Jednak nie był sam. Jego oczom ukazała się osoba w której najmniej się tutaj spodziewał. Zobaczył własnego syna.
- Harry! -
Chłopak siedział obok Grindelwalda. Obserwował swojego ojca, jednak nic do niego nie powiedział.
- Harry masz 5 sekund żeby wyjaśnić mi co tutaj robisz i to na dodatek z nim! -
- Ależ Tom spokojnie. Przecież chłopak tylko siedzi ze mną, to jeszcze nie jest zabronione. -
- nie rozmawiam z tobą gellert, tylko ze swoim synem i z łaski swojej się nie wtrącaj. -
- Ale spokojnie po co ten bulwers nic mu się nie stało.Jest cały i zdrowy a to chyba najważniejsze prawda? -
Naprawdę naucz się nie podsłuchiwać rozmów innych to cię kiedyś może zgubić. A ty młody człowieku się tłumacz póki jeszcze jestem spokojny i żyjesz. -
- Ja... -
- Nic nie mów kochanie. Wszystko zaraz mu wyjaśnię. -
- Jak ty powiedziałeś do mojego syna?! Jak śmiesz?! On by nigdy czegoś takiego nie zrobił! -
-Ależ Tom, ja i twój syn tworzymy świetną parę. Prawda kochanie?
- mhm... -
-Gerelt co zrobiłeś mojemu synowi? Natychmiast mi to wytłumacz! I dlaczego mówisz tak do mojego syna?! -
-Ależ jak to dlaczego? Przecież twój syn mnie kocha, jesteśmy parą Tom. Kiedy spotkałem Harrego od razu się w nim zakochałem to taki piękny chłopiec... -
- Nie... nie wierzę w to! -Ta dam! Dobra jestem przygotowana na tortury i klątwy. Pamiętajcie że was kocham... Chyba wymyśliłam nowy ship... Harry x Grindelwald... To jest tak złe że aż to shipuje... No cóż do jutra glutki! Wasza Laurmysz. 🐻💕
CZYTASZ
Little Child
FanfictionMój ojciec nauczył mnie nie żałować innych. Miałem w przyszłości zająć jego miejsce. Jednak ja nie nadaje się na tyrana. Chcę w spokoju dożyć swoich dni z miłością swojego życia. Oczywiście nic nigdy nie idzie po naszej myśli...