Obydwoje rzucili się na łóżko. I zajęli się dogłębnym poznawaniem siebie nawzajem.
Po udanym wieczorze, para leżała w łóżku i odpoczywała. Dziewczyna opierała głowę o klatkę piersiową partnera. Chłopak otoczył Hermionę ramieniem. Leżeli tak, przytuleni do siebie. Oboje wiedzieli że długo nie zapomną o tej nocy. W pewnym sensie stali się całością. Jednak myśli dziewczyny zajmowały myśli o czymś innym. Nie zabezpieczyli się. Nie pomyśleli o tym, zbyt prędko było im do łóżka. Jednak nie chciała zostawać matką w tak młodym wieku. W dodatku nie wiedziała na czym stoją. Oficjalnie nie byli parą, nie byli już nawet przyjaciółmi.
- Harry? -
- Tak Hermi? -
- Co będzie z nami? -
- Nic. Hermiona doskonale wiesz że związek nie wchodzi w rachubę. -
- Aha?! I co?! Tak po prostu zaciągnąłeś mnie do łóżka?! -
- Po pierwsze to ty mnie zaciągnęłaś a po drugie czemu ci tak zależy na tym związku? -
Dziewczyna wstała, zaczęła szybko zbierać swoje ubrania z podłogi.
- Hermiona... -
- Spieprzaj! -
- To nie tak... -
- A niby jak?! Po prostu wykorzystałeś okazję i uprawialiśmy seks?! Myślałam że jesteś inny... -
Dziewczyna szybko ubrała się i deportowała się.
- Cholera jasna! Jesteś debilem! -
Chłopak zerwał się z łóżka, założył ubrania i teleportował się. Wylądował przed dworem. Wbiegł do środka, udał się do gabinetu ojca.
- Potrzebuje twojej pomocy! -Tak ludziska! Mamy już 86 rozdział! Oczywiście heri nadal nie wie co to takt. Czy Harry przeżyje spotkanie z tatusiem? Zobaczymy już... niedługo. Kocham was glutki! 💕🐻
CZYTASZ
Little Child
FanfictionMój ojciec nauczył mnie nie żałować innych. Miałem w przyszłości zająć jego miejsce. Jednak ja nie nadaje się na tyrana. Chcę w spokoju dożyć swoich dni z miłością swojego życia. Oczywiście nic nigdy nie idzie po naszej myśli...