To jeszcze dziecko!

1K 60 25
                                    

Po chwili Gellert powrócił do piwnicy.
- Teraz zajmiemy się tobą mały bohaterze... -
- Gdzie jest Hermiona! Co jej zrobiłeś potworze! -
- Twoja panienka? Nie żyje. Jesteśmy tutaj sami. Tylko ty i ja. Wybornie czyż nie? -
- Nie... Hermiona żyje! Nie wierzę ci! Jesteś zwykłym kłamcom i oszustem! -
- Harry Harry Harry... Nie możesz obrażać swojego gospodarza! To niekulturalne. Crucio! -
W stronę chlopaka poleciało zaklęcie. Jednak Harry rzucił niewerbalną tarczę.
- I co ja mam z tobą zrobic... Hm? Jakieś pomysły? Możesz mnie po prostu przeprosić a natychmiast opuścisz te lochy. Szkoda żeby taki ładny chłopiec się marnował... -
- Nigdy nie zostanę twoją zabweczką! -
- Jak miło. Takiej odpowiedzi oczekiwałem.
Mężczyzna za pomocą różdżki przeniósł chłopaka na stół. Kajdany przyczepiły się do jego nóg i rak. Chłopak starał się wyrwać jednak bezskutecznie.
- Harry nie sprawia mi to takiej przyjemności jaką bym chciał. Ale musisz być grzecznym chłopcem. -
Gellert rozerwał mu spodnie i bokserki po czym brutalnie w niego wszedł.
- Zostaw mnie! Zostaw! Argh! Błagam przestań! -
Mężczyzna natychmiast zaprzestał ruchów w chłopaku.
- Będziesz moim chłopczykiem Harry? -
- Tak... Będę. Tylko skończ juz! -
- Przysięgniesz? -
- Tak! Obiecuję! -
Niestety musisz poczekać aż skończę.
- Nie! Obiecałeś! -
- Ja ci nic nie obiecałem kochanie. -
Gdy tylko Gellert doszedł. Wyszedł z biednego chłopaka, po czym kazał mu złożyć przysięgę. Harry ją złożył...
Gdy tylko wspomnienie się skończyło Tom rzucił się na Gellerta.
- Jak mogłeś?! To jeszcze dziecko! -
Gellert uśmiechnął się perfidnie.
- Teraz jest mój Tom, i nic z tym nie zrobisz! -

Ta dam! A o to part 2 wspomnień. Boże... Aż trochę mi żal małego Heriego ale cóż... Ktoś musi być małą kurewką 😁.
Jesteśmy już prawie na końcu podróży. Kocham was glutki.. wasza Laurmysz 💕🐻

Little ChildOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz