Obrażony chłopak podszedł do swojej dziewczyny i wziął ją za rękę. Oboje zniknęli w kłębie czarnej mgły.
- Kiedy on tak dorósł? -
- Tom... po prostu ty nie chcesz zrozumieć że to nie jest już twój mały synek. -
Mężczyzna westchnął i ruszył w kierunku swoich komnat.
Następnego ranka smutna wiadomość obiegła świat czarodziejów.
Korneliusz Knot nie żyje!
Jak podaje samo ministerstwo minister został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Nie znamy jeszcze przyczyny śmierci. O wynikach śledztwa będziemy was informować na bieżąco.
Pisała dla państwa
Rita Skeeter
- Nie mogę w to uwierzyć! -
- Harry... mam prośbę. -
- Tak? -
- Do czasu wyjaśnienia sprawy nie opuszczaj rezydencji. Poproś o to samo swoją dziewczynę. -
- Znowu mam siedzieć i nic nie robić?! O nie! To ja przeprowadzę śledztwo. -
- Harry! Zrozum to dla twojego bezpieczeństwa. -
Chłopak poderwał się z krzesła i podszedł do drzwi.
- Nie będę czekał aż ktoś nas o to oskarży! -
- Harry! -
Jednak chłopak zniknął w kłębie czarnego dymu.
Wściekły mężczyzna przyłożył różdżkę do mrocznego znaku i wezwał do siebie Belle i Severusa.
- Co się stało Tom? -
- Usiądzcie. -
Oboje zajęli krzesła naprzeciwko swego pana.
- Widzieliście porannego proroka? -
- Chodzi o śmierć Knota? -
- Dokładnie. Poprosiłem Harrego aby na czas śledztwa został w posiadłości. A on oczywiście opuścił jedyne bezpieczne miejsce. -
- Co mamy zrobić? -
- Znaleźć go. -
- A potem? -
- Sprowadzcie do domu. -PIĄTEK! A więc nareszcie można odpocząć. O to kolejny rozdział a next jak zwykle jutro. Kocham Was glutki 💕❤
CZYTASZ
Little Child
FanfictionMój ojciec nauczył mnie nie żałować innych. Miałem w przyszłości zająć jego miejsce. Jednak ja nie nadaje się na tyrana. Chcę w spokoju dożyć swoich dni z miłością swojego życia. Oczywiście nic nigdy nie idzie po naszej myśli...