Rodzinne Spotkanie

651 35 5
                                    

- Ja cię nie proszę żebyś ze mną poszedł. To jest pożegnanie Harry. -
Po policzkach kobiety spłynęły trzy łzy. Chłopak podszedł do kobiety i mocno ją przytulił.
- Jeśli myślisz że pozwolę ci zginąć, to się grubo mylisz. -
Kobieta popatrzyła z uśmiechem na mężczyznę.
- Wiesz że nie musisz? Zasłużyłam na karę. Po tylu zbrodniach których dokonałam to będzie zasłużona śmierć. -
- Nawet nie waż się tak myśleć! Kiedy musisz mu zdać raport? -
- Dzisiaj wieczorem. -
- Zrobimy tak... -
Chłopak przybliżył usta do ucha kobiety i powiedział jej plan...
Tego wieczoru w rezydencji Czarnego Pana zebrał się wewnętrzny kręg. 30 najwierniejszych sług Lorda Voldemorta. Na początku wszyscy musieli zdać raporty ze swoich misji. Wszyscy oprócz Bellatrix, którą Czarny Pan zostawił na deser.
- Dobrze się spisaliście. Lecz zanim wrócimy do swoich spraw zostało nam jedno. Bello wystąp. -
Czarnowłosa kobieta wyszła z szeregu i uniosła wysoko głowę.
- Mój panie. -
- Bello czy wiesz gdzie jest mój syn? -
- Nie mój panie. -
- Wiesz co cię teraz czeka? -
- Oh... Ona nie wie gdzie ja jestem, ale ja pojawiłem się gdy mnie o to poprosiła. -
- Harry! -
- Co się z tobą dzieje? Jak śmiesz grozić moim bliskim śmierciom?! Chyba nie zdajesz sobie sprawy z mojej potęgi! -
- Skoro jesteś aż tak potężny to walcz. Tu i teraz. -
- Z kim? -
- To chyba oczywiste. Ze mną synu... -

Ta dam! Tak wiem jestem ciut nudna, niestety nic na to nie poradzę. Do zobaczenia jutro glutki! Kocham was glutki wasza Laurmysz 💕🐻

Little ChildOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz