- Harry mogę zobaczyć twoje plecy? -
Chłopak pokiwał głową. Jego plecy były całe w zeschniętej krwi. A napis wyryty brzmiał ,,Nie będę opowiadać kłamstw" ...
Tom starał się być spokojny. Harry nie mógł się go wystraszyć.
- Harry... pamiętasz kto ci to zrobił? -
Chłopak skulił się na łóżku.
- To... To była zła pani... Związała mnie. Robiła mi krzywdę. Na sam koniec powiedziała że jestem niegrzeczny i kłamie... -
Mężczyzna przytulił swoje dziecko.
- Przepraszam... przepraszam Harry. Nie powinienem cię narażać. -
Chłopiec przytulił się do swojego ojca. Tylko przy nim czuł się bezpiecznie.
- Harry to dziewczyna która u Ciebie była... nie musisz się jej bać. -
- Ale ona podbiegła do mnie i rzuciła mi się na szyję. -
- Ona się o ciebie martwiła. -
- Ja jej nie znam... -
- Znasz. Wkrótce sobie przypomnisz. -
- Tatusiu jestem śpiący. Będziesz przy mnie kiedy się obudzę? -
- Nie opuszczę cię ani na sekundę. -
Chłopiec położył się w łóżku a Tom przykrył go pościelą. Szatyn obserwował jak jego dziecko spokojnie zasypia. Zauważył koło łóżka wydanie proroka. Nagłówek rzucał się w oczy.
BRUTALNE MORDERSTWO!
Dziś rano pod wejściem do ministerstwa magii znaleziono zwłoki. Jest to niejaka Dolores Umbridge , która zajmowała wysokie stanowisko w ministerstwie. Jak dotąd nie ma żadnych podejrzanych ani świadków. Będziemy śledzić dla państwa tę sprawę.
Pisała dla państwa
Rita Skeeter
- Harry tatuś niedługo wróci. Musi załatwić tylko jedną sprawę. -Ta dam! O to mamy już kolejny rozdział informuje że spróbuje napisać tu 200 części 😂😂. Nie no będzie około 130. Także jeszcze poczekacie aż zacznę pisać coś nowego... kocham was 💕🐻
CZYTASZ
Little Child
FanfictionMój ojciec nauczył mnie nie żałować innych. Miałem w przyszłości zająć jego miejsce. Jednak ja nie nadaje się na tyrana. Chcę w spokoju dożyć swoich dni z miłością swojego życia. Oczywiście nic nigdy nie idzie po naszej myśli...