Pov Olo
Martwiła mnie cała sytuacja Krystiana, jeszcze teraz tymbardziej kiedy Adaś z Sandrą zostali porwani. Mało tego bałem się, żeby teraz Krystian nie wpadł na jakiś głupi pomysł. Po powrocie na komendę podsłuchałem rozmowę Natalia i Kuby
N: O tej akcji z zatrzymaniem Michała, Olo nie może się dowiedzieć
Ku: jak zamierasz to przed nim ukryć? Przecież nawet jak nic mu nie powiemy to i tak się czegoś domyśli
N: wiem, ale lepiej dla niego i całej tej sprawy, żeby narazie o niczym nie wiedział, nie sądzisz?
Ku: mógłby nam pomóc... - Chciałem być, przy sprawie. Postanowiłem się wtrącić w rozmowę i miałem nadzieję, że Kuba stanie po mojej stronie
O: Natalia, ja wszystko słyszałem. Powiedzcie mi co wiecie, proszę... chcę im jakoś pomóc
N: Olo, nie powinniśmy. Jedź do domu, a my się wszystkim tutaj zajmiemy
Ku: Dobra, powiemy Ci
N: Kuba...
Ku: Obiecaj, że teraz ty nagle nic nie odwalisz
O: no obiecuję... mówcie już, bo dłużej nie wytrzymam
N: no dobra... dziś o 22 jest akcja. Michał ma spotkać się z jakimś typem, który prawdopodobnie jest zamieszany w porwanie
O: no to na co czekamy? Jedziemy tam!
N: Olo! O 22, rozumiesz!? Chodź do nas tam powiemy Ci jaki mamy plan
O: ok - Wieczorem zgodnie z planem pojawiliśmy się w miejscu, nie musielismy długo czekać i chwilę później nie daleko nas pojawił się Michał, nie mogłem już wytrzymać i chciałem jak najszybciej zatrzymać tego gnoja, ale nie mogłem spieprzyć akcji, musiałem czekać. Nagraliśmy część rozmowy gdzie zarówno Michal jak i drugi facet przyznali się do porwania, teraz tylko musielismy ich zawinąć na komendę i tam jak najszybciej dowiedzieć się gdzie przetrzymywani są Adaś z Sandrą
O: Michał! - debil wyciagnął służbową broń i zaczął do nas mierzyć - odłóż broń! Pogięło cię!
M: nic mi nie udowodnicie!
N: mamy na ciebie tyle dowodów, że się z tego nie pozbierasz! Nie dokładaj sobie kolejnych zarzutów!
Ku: zachwilę naprawdę stracę cierpliwość! Odłóż ta broń, rozumiesz!?
M: wal się Roguz! - Chciałem go tam na miejscu normalnie zabić, cały czas tylko smiał się nam w twarz a ja miałem tego już serdecznie dosyć, problem był taki ze nie mogłem mu zrobić krzywdy, bo sam nie chciałem zrobić sobie problemów i przede wszystkim musielismy się dowiedzieć gdzie jest Sandrą z Adasiem. Dopiero po kilkunastu minutach udało nam się ogarnąć sytuację, Kuba skuł Michała i zabraliśmy go na komendę, odrazu zabraliśmy się też za przesłuchanie
M: Nic wam nie powiem!
O: gdzie jest Sandra i Adaś!?
M: szukajcie ich, a nie mnie się pytajcie. Taki jesteś doświadczony glina Mazur i niewiesz co masz robić!
Ku: jeszcze raz zapytam gdzie oni są!?
M: Nic wam nie powiem, zrozumiałeś Roguz!?
N: Michał, nie pomagasz sobie w ten sposób, zmarnowałeś sobie życie
M: Ja!? To wszystko przez ciebie Mazur! Rozumiesz!? Przez ciebie! - nie rozumiałem o co mu chodzi tym razem spojrzeliśmy z Kubą na siebie
O: Co ty bredzisz!?
M: gdyby nie ty, to Sandra dawno by ze mną była! Ale ty musiałeś stale naprawiać ich małżeństwo! To wszystko twoja wina, czuj się winny! Przez ciebie Krystian jest w areszcie i przez ciebie Sandra z Adasiem mogą umrzeć! Rozumiesz!? Zniszczyłeś mi życie!
Ku: Kto ci ten mózg tak wyprał człowieku?! Ty jesteś nienormalny!
Kr: Dobra Kuba uspokój się. Wyjdźcie ja z nim dokończę...
CZYTASZ
Razem Aż po grób. cz 2 .
Short Storyciąg dalszy pierwszej części opowieści o tym samym tytule