18.Kup sobie okulary

311 11 2
                                    

Pov Olo
Wieczorem gdy klub był już otwarty, pojechaliśmy tam, niechciałem nic narazie mówić Krystianowi o awanturze pomiędzy Sandrą, a Michałem, sam niewiedziałem jak to przyjmie. Na miejscu przesiadłem się do samochodu Michała i patrzyliśmy co dzieje się w środku, a Krycha miał za zadanie założyć kilka kamer, tak żebyśmy stale mieli tam pogląd i mogli w porę zareagować
K:dzień dobry
Męż:w czymś mogę pomóc?
K:słyszałem co nieco o waszym klubie i chciałbym się zapisać na treningi, wie pan trenować z samym Patrykiem to wielka przyjemność
Męż:rozumiem, że Patryk to twój idol, ale przykro mi my organizujemy tylko grupowe zajęcia i zapisywać trzeba się dużo wcześniej
K:czyli nie prowadzicie już zapisów?
Męż:niestety nie, proszę probóbować gdzieś za 2 - 3 miesiące, wtedy będziemy otwierać nową grupę
K:A może mógłbym porozmawiać z właścicielem, może uda mi się go przekonać?
Męż:widzę że bardzo ci zależy, poczekaj zawołam go - mężczyzna odszedł na bezpieczną odległość. Krystian w tym czasie założył podgląd w recepcji, a potem pojawił się ten Patryk.
P:chcesz u mnie trenować?
K: tak zależy mi na tym, ale twój kolega mówił że raczej nic z tego nie będzie
P:skoro tak bardzo ci na tym zależy to leć się przebierać, zobaczymy co potrafisz. Obecnie prowadzę trening
K:dzięki, gdzie jest szatnia?
P:korytarzem prosto ostatnie drzwi - Patryk z tym drugim mężczyzną zostali w recepcji, a mój partner poszedł do szatni, zostawił jeszcze kamery na korytarzu, kazałem Michałowi na drugim monitorze patrzeć co dzieje się recepcji tak żeby w porę ostrzec  Krystiana i żeby nie dał się nakryć na zakładaniu kamer. Wszystko szło dobrze do pewnego momentu, jakieś przeczucie kazało mi kątem oka zobaczyć co dzieje się na drugiej kamerze, tej z recepcji. Zobaczyłem, że żaden z nich nie pojawia się na podglądzie szybko sprawdziłem czy nie idą do szatni i to była dobra decyzja, właściciel zmierzał do pomieszczenia gdzie był Krystian i miał ze sobą butelkę wody, niewiem dlaczego zwróciła ona moją uwagę, ale wcześniej nie widziałem jej
O:Krystian zostaw kamery Patryk będzie wchodził do ciebie. Uważaj! - spojrzałem na Michała i nasz wzrok się spotkał
O:Kurwa dlaczego mi nie powiedziałeś że oni poszli do Krychy!?
Mi:przepraszam Olo, ale powiedz mi skąd mogłem wiedzieć że akurat tam  poszli
O:Może dlatego, że masz pogląd na korytarz, zresztą tak trudno było powiedzieć, że zniknęli
Mi:sorry zawaliłem
O:co to za woda!? Dosypali coś tam!?
Mi:niewiem nie widziałem
O:to kup sobie kurwa okulary - Patryk podał krystianowi wodę, teraz musiałem powiedzieć mu, żeby tego nie pił, nie miałem pewności czy coś tam dosypali, a Michał oczywiście nic nie widział, ale wolałem chyba nie narażać Krychy, gdyby coś mu się stało Monika by mnie chyba zabiła, na dodatek byłem zły na Michała, że przez jego nie uwagę mogliśmy zepsuć akcję, a przede wszystkim denerwowało mnie to, że przez niego Krystian mógł znaleźć się w niebezpieczeństwie.

Razem Aż po grób. cz 2 .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz