120. Co ty robisz?

274 11 2
                                    

Pov Olo
Sytuacja Krstiana powoli wracała do normy, jeszcze tego samego dnia Sandra z Adasiem wrócili do domu, po naszej wczorajszej rozmowie Majka nie przyszła dziś do pracy, ale może i dobrze lepiej, żeby narazie nie spotkała się z Krystianem
K:nie wiesz czemu Maja dziś nie przyszła do pracy
O:nie mówiłem ci jeszcze, ale ja wczoraj poszedłem do niej, wyjaśniłem z nią kilka rzeczy. Na musi zrozumieć, że w ramach zemsty na mnie nie może wyżywać się na tobie
K:i ciekawe co jej powiedziałeś
O:że jeżeli się od was nie odwali to pójdę do Kruczkowskiej i wszystko jej powiem
K:dzięki Olo za wszystko
O:nie ma za co. Wkońcu jesteśmy przyjaciółmi i zawsze możesz na mnie liczyć
K:to co?, nie ma roboty, więc może wracamy do domu
O:dobry pomysł o ile pani naczelnik się zgodzi

Pov Sandra
Dziś Krystian wcześniej skończył pracę, miałam nadzieję, że uda nam się spędzić trochę czasu we trójkę. Na szczęście udało nam się wyjść na spacer , a potem poszliśmy do restauracji na obiad
Sa:myślisz, że Majka już nam odpuści
K:Olgierd z nią rozmawiał, powiedział jej, że jeśli się nie odwali to pójdzie z tym do Moniki, więc mam nadzieję, że da nam spokój
Sa:Krystian ja chcę cię przeprosić nie powinnam była straszyć cię tym, że odbiorę ci Adasia, to było nie na miejscu
K:daj spokój to ja powinienem był pomyśleć zanim coś robię, Pamiętaj, że ja zawsze będę o was walczył
Sa:tak pomyślałam, może przygotujemy jakąś imprezę w domu i zaprosimy Olgierda z Łucją
K:Jeśli się zgodzą, to nie ma problemu. Zaraz do niego zadzwonię - wyszliśmy z restauracji, Krystian zadzwonił DO Olgierda i zaprosił ich na wieczór, oboje z Łucją się zgodzili. Po powrocie do domu zajełam się przygotowaniem kolacji, a Krystian bawił się Adasiem, ta cała sytuacja dała mu chyba dużo do myślenia i zaczął zajmować się synem. Po chwili wziął małego na ręce i podszedł bliżej mnie przyciągając do siebie
Sa:co ty robisz? Chcesz żebym was wrzątkiem oblała
K:Kocham was, wiesz o tym? Chciałbym z tobą o czymś porozmawiać, ta sprawa bardzo wybiła mnie z równowagi, nie potrafiłem racjonalnie myśleć. Sandra ja się o was boję i dlatego chciałbym cię o coś prosić...

Razem Aż po grób. cz 2 .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz