Pov Olo
Po jakimś czasie poszliśmy na odprawę, gdzie oprócz naczelnik czekało na nas też dwóch mężczyzn, odrazu domyśliliśmy się, że są oni z wydziału wewnętrznego i przez chwilę nawet się przestraszyliśmy, ale siedząca na swoim fotelu naczelnik wydawała się być spokojna
Mo:dobrze, że już jesteście. To jest właśnie Olgierd Mazur i Krystian Górski, a to są funkcjonariusze biura spraw wewnętrznych
O:dzień dobry. Monika o co chodzi? Coś źle zrobiliśmy?
No:nie, spokojnie panowie są tutaj, ponieważ prowadzą pewne śledztwo
K:A to co my mamy z tym wspólnego?
Mo:siadajcie, zaraz wam wszystko powiem. Dwie godziny temu w lesie znaleziono ciało Patryka Borka
K:czekaj, czekaj, a to nie jest przypadkiem człowiek Wojtasa, tego gangstera, który uciekł jakiś czas temu z więzienia i do tej pory nie został jeszcze zatrzymany
Mo:dokładnie tak, są podejrzenia, że to właśnie Wojtas go zabił, za to, że sypał na niego podczas procesu, w tamtym okresie był policyjnym informatorem
O:No dobra, ale z tego co wiem, to dane Patryka przez całe śledztwo były utajnione, to jak on się o tym dowiedział
Wew1:No właśnie, Igor Stasiński - mężczyzna położył na biurku przed nami zdjęcie jakiegoś faceta, oboje przyjrzeliśmy mu się dokładnie - to policjant wydziału Kryminalnego w komendzie głównej, od jakiegoś czasu mamy podejrzenia, że pracuje dla Wojtasa. Prawdopodobnie to on pomógł mu w ucieczce, a potem powiedział kto go sprzedał
Wew2:prowadzimy przeciwko niemu dochodzenie i chcielibyśmy prosić was, żebyście w miarę możliwości nie rozwalili nam śledztwa
K:jak mamy prowadzić sprawę? Przecież prędzej czy później się domyśli, że węszymy, nie jest przecież, aż taki głupi
Wew1:zróbcie wszystko tak, żeby nie domyślił się, że toczy się wobec niego postępowanie, resztę zostawiamy wam
O:No dobrze zrobimy co w naszej mocy, żeby to się nie stało, ale skoro chodzi o grupę przestępczą to sprawy nie mogą wziąść policjanci z zorganizowanej?
Wew1: My potrzebujemy kogoś komu możemy zaufać, dlatego Monika poleciła nam was, pamiętajcie, że przez całe śledztwo będziecie mieć nasze wsparcie, jeżeli coś się będzie działo, to jeden telefon i my zajmiemy się Stasińskim
Wew2:i jeszcze jedno, nie możecie z nikim rozmawiać o przebiegu śledztwa, ustalenia przekazujecie albo na nam albo Monice
O:dzięki, to co możemy się już zbierać na miejsce znalezienia zwłok
Mo:tak, tylko chłopaki uważajcie na siebie - pojechaliśmy do lasu gdzie znaleziono zwłoki gangstera, śledztwo wydawało się być trudne i żadnemu z nas nie było z tego powodu wesoło, wiedzieliśmy, że będzie niebezpiecznie
K:wiesz o tym, że biorąc to śledztwo pakujemy się w niezłe gówno?
O:wiem, mam tylko nadzieję, że szybko je zamkniemy i ten cały Wojtas nie wyjdzie już z pierdla
K:Gorzej jeżeli Igor się czegoś domyśli i powie o nas Wojtasowi, wiesz jak kończy się zadzieranie z nim?
O: wiem, ale już nie krakaj, wszystko będzie dobrze
K:jeszcze ci dwaj, mam wrażenie, że cały czas będą patrzeć nam na ręce
O:jakby nie patrzeć to może i lepiej, przynajmniej jakąś ochronę będziemy mieć
CZYTASZ
Razem Aż po grób. cz 2 .
Nouvellesciąg dalszy pierwszej części opowieści o tym samym tytule