108. sprawiedliwości

291 12 3
                                    

Pov Olo
Wieczorem tej od samego dnia siedziałem z Sandrą i Łucją w ich mieszkaniu w razie gdyby porywacze zadzwonili, rządaniami. Krystian wyszedł gdzieś, miał zachwilę wrócić ale coraz dłużej go nie było. Wkońcu wrócił kompletnie pijany, Sandra się zdenerwowała i wyszła do drzwi
Sa:co ty robisz!? Ktoś nam dziecko porwał, a ty poszedłeś się nachlać!?
K:to wszystko jest twoja wina Kurwa! Rozumiesz twoja!
O: dobra Krycha chodź spać
Sa:czemu niby moja, co!?
K:Trzeba było w domu siedzieć i dzieckiem się zajmować, a nie do roboty wracać kurwa mać!
Sa:gdybyś się interesował jak normalny człowiek rodziną to byłoby inaczej, wszystko zostało na mojej głowie, potrzebowałam wyjść gdzieś, a nie siedzieć cały czas w domu!
K:A co ja źle zrobiłem!? Czemu ja jestem kurwa winien, ale powiedziałem ci już, że trzeba było siedzieć w domu z dzieckiem, to był twój zasrany obowiązek jako matki
Sa:ty się słyszysz wogóle!?
K:słyszę i doskonale wiem co mówię!
Sa: Jesteś pijany, idź spać
K:nie będziesz mi mówiła co mam robić! - Krystian uderzył Sandrę w twarz, podszedłem do niego i żałowałem tylko, że wcześniej nie zareagowałem jak cała awantura się zaczęła
K:Jezu przepraszam, Sandra skarbie przepraszam
Sa:Debil!
O:Dobra dosyć Krycha chodź już spać
K:puść mnie do Sandry
O:zostaw ją, jutro pogadacie jak wytrzeźwiejesz - zaprowadziłem Krystiana do pokoju byłem wściekły na niego za jego zachowanie, rozumiem, że chodziło o jego syna, ale nie powinien się tak zachowywać. Wróciłem do kuchni i wtedy zadzwonił telefon Krystiana, jak na złość musiał się odezwać teraz. Odebrałem go i chwilę później dołączyły do mnie Sandra z Łucją, które wyszły z łazienki słysząc dźwięk telefonu
O:halo
Por:detektyw Mazur? A co Krystianek się nachlał? Chyba już nie zależy mu na życiu jego syna?
O:Czego chcesz?
Por:sprawiedliwości tylko i wyłącznie sprawiedliwości! Powiedz Górskiemu, że jutro się do niego odezwę, jakby był trzeźwy dziś dostałby już pierwsze wskazówki
O:Jak skrzywdzisz dzie... - nie dokończył, bo porywacz się rozłączył

Razem Aż po grób. cz 2 .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz