163.Kim ja dla ciebie jestem

252 10 4
                                    

Pov Krystian

Kiedy wróciłem do domu zauważyłem spakowane walizki, obawiałem się najgorszego
K: Kochanie, co ty robisz? Ty chyba niechcesz się wyprowadzić?
Sa  jutro idę do szpitala na badania
K: Jakie?! Sandra coś się dzieje!? Źle się czujesz!? Do cholery rozmawiaj ze mną! Jakie badania!?
Sa: pod moją nie obecność musisz się zająć Adasiem, teraz śpi, więc dopie9r ranovzrob mu śniadanie
K: Jakie badania? Źle się czujesz, boli cię coś?
Sa: Nie, to tylko kontrolna wizyta
K: Zdrowi ludzie nie idą do szpitala, Sandra błagam cię powiedz mi co się dzieje!?
Sa: To nic takiego Krystian, naprawdę proszę cię tylko żebyś przez ten czas zajął się dzieckiem
K: Mogę cię chociaż zawieść?
Sa: kolejna kwestia jest taka, że chce Cię prosić żebyś mnie nie odwiedzał i nie pytał o mnie
K: Co!? Jestem twoim mężem i mam prawo wiedzieć coś się z tobą dzieje! - Byłem wściekły, ale zarazem tak strasznie się o nią balem. Dlaczego ona niechce mi nic powiedzieć - Porozmawiam z lekarzem i tak czy tak się wszystkiego dowiem
Sa: Nie Krystian, ja cię nie upoważnię i nikt nic ci nie powie
K: Dlaczego taka jesteś? Ty jesteś nadal zła na mnie za to co powiedziałem? Kocham cię rozumiesz!?
Sa: Chodźmy spać, bo ja muszę wcześnie wstać
K: ciekawe jak ja mam teraz spokojnie spać jak niewiem co się z tobą dzieje
Sa: Uspokoisz się trochę, jeśli powiem ci, że to nic takiego
K: To dlaczego zarabiasz mi się czegokolwiek dowiedzieć!?

Pov Sandra

Wiedziałam, że Krystian nie spał całą noc, coraz bardziej zastanawiałam się nad tym czy powinnam go okłamywać, ale może Łucja ma rację i wyjdzie mu to na dobre. Przed wyjściem delikatnie pocałowałam go w policzek, ale wtedy też otwarł oczy
K: Skarbie błagam cię powiedz mi coś
Sa: porozmawiamy o tym jak wrócę, obiecuję
K: myślałem, że jeśli jesteśmy małżeństwem to będziemy sobie mówić o takich rzeczach
Sa: Krystian...
K: Kim ja dla ciebie w takim razie jestem...

Razem Aż po grób. cz 2 .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz