77.manipuluje

301 11 2
                                    

Pov Krystian
Stałem przed komendą i paliłem, byłem wkurzony, że mnie kłamał, a tym bardziej, że potraktował mnie jak kogoś zupełnie obcego. Minąło kilka minut kiedy pojawił się obok mnie Michał, nie miałem ochoty na rozmowę z nim, dlatego chciałem wejść do środka, ten jednak zatrzymał mnie
Mi:słyszałem waszą kłótnię
K:ale to chyba nie powinna być twoja sprawa?
Mi:może i nie, ale chcę żebyś wiedział, że widzę co się dzieje
K:Dobra Michał ja nie mam czasu na rozmowę z tobą
Mi:ja wiem, że stosunki między nami nigdy nie były dobre, tymbardziej po tym wieczorze kawalerskim, ale chce żebyś wiedział, że to nie moja wina, ja niewiedziałem, że stanie się jak się stało
K:powiedzmy, że ci wierzę, co prawda słyszałem inną wersję, ale trudno.
Mi:pewnie Olgierd ci powiedział, że to ja ściągnąłem tam te dziewczyny, ale prawda jest dużo brutalniejsza, on to zrobił, bo zazdrościł ci, że ułożyłeś sobie życie. Sam pomyśl, czy ja sciągałbym obce dziewczyny do jego mieszkania?
K:mogę przejść?
Mi:poczekaj, może ty tego nie widzisz, ale ja tak. Olo wykorzystuje to, że ma wyższy stopień niż ty i traktuje cię gorzej od siebie. Udaje twojego przyjaciela, a za plecami obrabia ci dupę
L:co ty pieprzysz Michał?! - odezwała się nagle Lena, która również pojawiła się na schodach - przestań mu do cholery mieszać w głowie.
Mi:mówię mu prawdę, każdy z was to widzi, ale nikt nie ma mu odwagi tego powiedzieć, to ja wziąłem to w swoje ręce. Krystian przemyśl to sobie jeszcze raz i nie daj sobą manipulować
L:i kto nim w tej chwili manipuluje?! Krystian nie wierz w ani jedno jego słowo
K:Lena sprawdziłaś mi tego typa, o którego prosiłem cię rano
L:tak, wszystko masz u mnie
K:to idź już do góry, ja zaraz też tam przyjdę
Mi:niech zgadnę Olgierd pewnie powiedział ci, że z Majką nic go nie łączy, prawda?
K:Michał, dzięki za troskę, ale to nie jest twoja sprawa
Mi:mam dowody na to, że jednak jest inaczej, zobacz na to - pokazał mi zdjęcia, na których Olo całuje się z Majką na komendzie. Sam już nie wiedziałem co o tym myśleć
O:Krycha chodź mamy sprawę!

Pov Olo
Dostaliśmy wezwanie do zabójstwa jeszcze nie wiedziałem, jak dzisiejszego dnia będzie wyglądać nasza współpraca, bo młody postanowił się nie odzywać...
O:Przepraszam za to co powiedziałem, ale mnie poniosło...Krystian ja miałem prawo się zdenerwować, sam rozumiesz
K:yhy, wiemy coś więcej o tej sprawie?
O:Janek i Danka są już na miejscu, tylko tyle przekazała mi Kruczkowska

Razem Aż po grób. cz 2 .Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz