Prolog #1

14.2K 544 71
                                    

Nowe życie? Litości!
Gdzie się nie ruszę, czuję na sobie przerażony wzrok Asów i coś nie chce mi się wierzyć, że tak po prostu przyjmą mnie do społeczeństwa. Boją się ogromnie. Uciekają wzrokiem. Nawet Thor przestał mi ostatnio ufać, ale jemu akurat wcalę się nie dziwię. Zdradziłem go już wiele razy. Wiele razy zawiodłem. Powinien mnie za to ściąć już całe wieki temu, a on tymczasem dalej traktuje mnie jak brata. Może odziedziczył ten altruizm po matce. Może nauczył się go podczas wielomiesięcznego wygnania. Zachowuje się podobnie jak wtedy, gdy nie wiedział, że jestem przybłędą i ostatnimi czasy coraz bardziej mnie to intryguje.

Z bardziej przyziemnych spraw, Asgard znajduje się obecnie na ,,Ziemi". Tak nazywają tę planetę miejscowi. Ich kultura i stroje, powoli przenikają przez naszą barierę. Oczywiście ja nie wychyliłem jeszcze nosa z nowo powstałego pałacu, ale Thor nadrabia w tym za nas obu latając ciągle od Tarczy, do siedziby Avengers. Zachowuje się trochę jak jakiś midgardzki listonosz.

Te wszystkie zmiany i nowe początki utrudnia mi trochę tworzenie planu zaszycia się na jakiejś bezludnej planecie. Nie mogę pozbyć się wątpliwości. Po części czuje się tutaj szczęśliwy. To chyba dlatego zacząłem się zastanawiać, czy aby na pewno powinienem zostać. Zginęło przeze mnie wielu ludzi. Zburzono miliardy budynków. Wprawdzie nie żałuję wszystkiego czego wtedy dokonałem, ale powinność odbycia pokuty siedzi gdzieś na skraju mojej podświadomości. Lepsze to jednak niż te ciągle śledzące mnie spojrzenia.

Stopniowo będę to poprawiać 😅

Nowe życie - Loki [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz