Opowiedziałem bratu po krótce jak odkryłem jaskinie, w której uwięziono potwora i co za tym idzie, jak rozbudziła się moja moc. Był pod wrażeniem, ale nie przestawał pytać.
- Jakim cudem on się tak ciebie słucha?
- Mamy taką jakby więź. Trochę o nim poczytałem. Skubany urodził się wtedy co ja...znaczy...znaczy wykluł.
- No, ale mówiłeś, że jaskinia się zawaliła. Jak on przeżył?
Wzruszyłem ramionami.
- Nie mam pojęcia- wyznałem - ale jego skura jest odporna na prawie wszystko. Może to dzięki temu?
- Ale nawet jeśli przeżył przygniecenie to przecież nie miał jak się wydostać.
- Tego już nie wiem.
- Naprawdę panowałeś nad nim jak miałeś 2 lata?
- Tak mówiła matka. Kąpletnie tego nie pamiętam.
- Niezwykłe, ale dalej nie wiemy co z nim zrobić- zauwarzył.
- Mogę spróbować go zmniejszyć- mruknąłem.
- Da się tak?
- Bracie magia może wszystko.
- W takim razie warto spróbować.***
Znalazłem odpowiednie zaklęcie. Człowieka zmniejszyłoby ono do postaci mrówki, ale gad był ogromny i gdy zaklęcie zaczęło działać, był nieco większy ode mnie, a do niskich nie należę.
- Wolałbym, żebyś jeszcze trochę go skurczył- mruknął gromowładny.
- Nie da się.
- Uhm.
Mój brat dalej trzymał się na dystans, a ja wreszcie zrozumiałem dlaczego.
- No nie mów, że się go boisz? - zaśmiałem się.
Jormi łasił się do mnie niczym kot, ale jego śliska skura mi nie przeszkadzała. Był na swój sposób uroczy.
- Ja? - prychnął.
- To go pogłaskaj - powiedziałem od niechcenia, ale nie dałem rady ukryć chytrego uśmiechu.
- Tą oślizgłą bestię?
- Obrzydzeniem maskujesz strach - stwierdziłem.
- Wcale nie!
- Udowodnij!
Blondyn podszedł nieco bliżej, ale gdy wąż otworzył pysk ukazując ostre i pełne jadu kły natychmiast się cofnął.
Wybuchnąłem śmiechem i śmiałem się tak długo, że w końcu rozbolał mnie brzuch.
- Oj po prostu zabierz to coś z pałacu- mruknął wychodząc.
Dawno tak długo się nie śmiałem. Gdy w końcu się opanowałem, wróciłem do swojej komnaty z Wężem Midgardu u boku. Uszykowałem mu posłanie na ziemi i gdy zasnął położyłem się na łóżku i wpatrzyłem w sufit. Przypomniałem sobie reakcję brata i znowu zacząłem się śmiać. Jormungand podniósł głowę i przypatrywał mi się z ciekawością.
Będzie ciekawie - pomyślałem.Taki lekki rozdzialik🙂
CZYTASZ
Nowe życie - Loki [ ZAKOŃCZONE ]
Fanfiction- Przypomnij mi dlaczego się na to zgodziłem? - Bo nie miałeś wyjścia- odparł Thor. *** Tom I - 56 części + epilog i prolog. Tom II - 36 części + epilog, prolog i wprowadzenie. Tom III - 44 części + epilog, prolog i wprowadzenie. Tom IV - 40 części...