- Jak tam prace nad Bifrostem? - spytał.
- Jutro powinniśmy skończyć- zapowiedział Heimdall.
- Jak to możliwe? - spytałem.
- Od ostatniego zniszczenia - spojrzał na mnie znacząco- wypracowałem techniki jak szybciej go naprawiać, a nawet jak zbudować od podstaw.
- Dalej nie rozumiem co chcesz przez to osiągnąć- zwróciłem się do brata.
- Jestem królem Asgardu, ale i wszystkich 9-ciu królestw. Muszę nad nimi czuwać, a bez Bifrosta nie jest to łatwe.
- Dobra jak chcesz - odwróciłem się na pięcie i ruszyłem w stronę pałacu, ale Thor mnie zatrzymał.
- Znowu zamierzasz czytać tą samą książkę? - spytał.
Odwróciłem się gwałtownie i spojrzałem na brata.
- Myślisz, że nie zauważyłem? Zamykasz się w komnacie, by ją przeglądać, podczas gdy znasz ją już pewnie na pamięć.
- Nie wiem o czym mówisz- skłamałem.
- Ja też za nią tęsknię, ale trzeba żyć dalej Loki.
- Dalej nie wiem o czym mówisz- zacisnąłem pięści, żeby nie wybuchnąć i odszedłem.
Nie sięgnąłem tym razem po książkę, ale leżałem na łóżku i patrzyłem się na nią. Niestety Thor miał rację. Chociaż mocno się starałem to nie potrafiłem tak po prostu żyć dalej. Ostatnie wydarzenia związane z Helą i z Ragnarokiem odciągały mnie od tęsknoty za matką, ale to nie mogło trwać wiecznie. Mój brat nie mógł tego zrozumieć. Zawsze był bliżej z Odynem niż z nią, a nawet śmierć ojca nie ruszyła go tak, jak mnie śmierć Friggi.
- Mogę wejść? - spytał Thor stając w progu.
- Nie ważne co powiem i tak wejdziesz - mruknąłem.
Nie pomyliłem się. Wszedł do pokoju i rozsiadł się wygodnie na krześle.
- To co powiedziałem...
- Zapomnijmy o tym - przerwałem mu.
- Czyli nie chcesz rozmawiać- podsumował.
- Dalej twierdzę, że szczere rozmowy, w naszej rodzinie nie wychodzą nikomu na dobre.
- Ale czasem są konieczne.
- Nie tym razem.
- Jak chcesz- podniósł się z krzesła, spojrzał na mnie jeszcze raz i wyszedł.
Odczekałem chwilę i również wyszedłem, kierując się do ogrodów. Było ciepłe popołudnie, ale słońce co chwilę to chowało się za chmurami, to znów wyłaniało. Usiadłem w centralnej części ogrodów i spojrzałem na pomnik Friggi, który ustawiono tam na jej cześć. Kamień mienił się w słońcu, a kwiaty w okół dopełniały wrażenia świętości. Spojrzałem na pomnik krytycznym okiem.
- Powinien być większy- stwierdziłem.
CZYTASZ
Nowe życie - Loki [ ZAKOŃCZONE ]
Fanfiction- Przypomnij mi dlaczego się na to zgodziłem? - Bo nie miałeś wyjścia- odparł Thor. *** Tom I - 56 części + epilog i prolog. Tom II - 36 części + epilog, prolog i wprowadzenie. Tom III - 44 części + epilog, prolog i wprowadzenie. Tom IV - 40 części...