Rozdział 8

4.2K 272 6
                                    

Ponownie straciłem panowanie nad emocjami. To o co poprosił mnie Thor, było poza moje siły, ale najgorsze, że moje zachowanie to udowodniło. Matka kiedyś powiedziała, że nie mogę ukrywać uczuć, bo to zniszczy mnie od środka. W takim razie dlaczego, gdy wypływają, czuję się pusty?  Uciekłem. Znowu! Pokazałem słabość i teraz wiem, że za to zapłacę. Oczywiście pragnę pomóc Val - o dziwo- ale nie w ten sposób. Nie mogę przecież...
Frigga, by zrozumiała. Nie musiałbym nic jej mówić, zresztą nigdy tego nie robiłem, ale ona od razu by mnie przejrzała. Była jedyną osobą zdolną do tego. Nie wiem jak teraz mam spojrzeć w oczu bratu, który po mojej reakcji, przestanie już patrzeć na mnie jak na człowieka z kamienia. Teraz wie, że mam uczucia i że tak jak każdego, wypełnia mnie strach. Nie wie jednak wszystkiego i daje mi to swego rodzaju pocieszenie. Przerażenie trawi mnie bez reszty i sprawia, że drżę. Nie dzieję się tak z przejmującego zimna tej planety, gdyż jestem w końcu lodowym olbrzymem, ale oni nie mogą tego wiedzieć.
Matko! Gdybyś tu była...

Nowe życie - Loki [ ZAKOŃCZONE ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz