Yui |Nocowanie|

2.8K 98 48
                                    

Dedykuję ten one shot pani Zniewolona_Przez_Sny

(N/l) - Najgorsza lekcja

(T/n) - Twoje nazwisko

(T/k/n/r) - Temat którego nie rozumiesz

(K/o) - Kolor oczu

(K/p) - Kolor piżamy

Siedziałaś cichutko. Była lekcja (N/l), ta lekcja z której nie za dobrze Ci idzie. W końcu wybił twój zbawiciel, czyli dzwonek. Wszyscy wybiegli z sali jak oparzeni. Nawet nie zdarzyłaś wstać z krzesła gdyż podeszła do ciebie nauczycielka razem z Yui. Od pewnego czasu jakoś Yui bardzo Ci się podoba i nigdy nie wiedziałaś jak jej to powiedzieć.

- Panno (T/n) masz nie za ciekawe stopnie z mojego przedmiotu, dlatego postanowiłam znaleźć dla ciebie idealną korepetytorkę. - Pokazała na drobną blondynkę, która do ciebie się uśmiechnęła. - To już u was jest koniec lekcji?

- Tak.

- To nawet lepiej... Yui zabierz koleżankę do biblioteki i tam razem się pouczcie.

- Dobrze. - Dziewczyna się ukłoniła i pokazała gestem głowy abyś za nią poszła. Szybko wstałaś z krzesła i krok w krok podążałaś za dziewczyną. W końcu dotarliście do miejsca w którym przyszło wam się uczuć. Zajęłyście miejsca koło okna. - To z czym masz największy problem?

- Z (T/k/n/r). Jest dla mnie strasznie skomplikowany... - Spuściłaś głowę w dół i zrobiłaś smutną minę.

- Nie martw się. Poradzimy sobie z nim. - Jej uśmiech sprawiał że czułaś się jak w niebie. Od razu zabrałyście się do nauki.

Yui tłumaczyła Ci wszystko po kolei. Mówiła bardzo wyraźnie i spokojnie. Nawet jeśli musiała tłumaczyć Ci coś chyba że sto razy. Czasem nawet śmiała się z twoich błędów i małych potyczek, ale nie obrażałaś się o to. Czułaś że możesz z nią po ludzku porozmawiać, ale nadal miałaś ochotę powiedzieć jej co do niej czujesz.

- Podoba Ci się jakiś chłopak? - Nagle zapytałaś. Chciałaś wiedzieć czy będziesz miała jakieś szanse z jej wybrankiem serca, jeśli oczywiście go ma.

- Nie. Obecnie nie, a co tak pytasz?

- A nic... Byłam ciekawa...

- A tobie się jakiś podoba? - Tym razem to pytanie trafiło do ciebie.

- Też nie... Jakoś za chłopakami nie przepadam. - Odpowiedziałaś lekko uśmiechając się pod nosem.

- Dobra. Co chcesz jeszcze wiedzieć z tego co właśnie przerabiamy?

- Możesz jeszcze mi co nieco poopowiadać na ten temat. - Dziewczyna się uśmiechnęła i zaczęła opowiadać. Wsłuchałaś się w nią jak w ulubioną piosenkę. Wpatrywałaś się w nią jak w obrazek. Nie mogłaś przestać o niej myśleć. Coś powodowało że po prostu nie mogłaś.

- Halo... Jesteś tam? - Szybko się ocknęłaś. Przetarłaś swoje (K/o) oczy i spojrzałaś na dziewczynę.

- Tak... Jestem obecna!

- Właśnie widać. Jak jesteś zmęczona to możemy już sobie odpuścić naukę i wrócić do domu. 

- Może tak będzie lepiej... A może... Dobra! - Po chwili zastanowienia Ci się jednak udało zgodzić. Yui powiedziała że cię odprowadzi. Czułaś że może podczas tego spaceru będziesz mogła jej powiedzieć o swoich uczuciach.

Time Skipe

Dotarłyście w końcu do twojego domu.

- Dobra. To ja będę spadać. - Nagle poczułaś na swoim nosie dość dużą kroplę deszczu.

- Czekaj! Nie będziesz szła w deszczu. - Gdy tylko skończyłaś mówić deszcz padał to coraz mocniej i częściej. - Chodź. Zaczekasz aż w końcu przejdzie.

- Jesteś pewna?

- Pewnie! Wchodź! - Pociągnęłaś dziewczynę za rękę w głąb swojego domu.

- Gdzie są twoi rodzice?

- Mają nockę. Chyba będzie padać całą noc, więc zostajesz na noc.

- Nie mam piżamy...

- Pożyczę Ci jakąś. - Powiedziałaś ciągnąc dziewczynę do swojego pokoju. Gdy tylko weszłyście do twojego królestwa od razu zabrałaś się za szukanie idealnej piżamy dla koleżanki. Nagle znalazłaś różową sukienkę (Czyli koszulę nocną). - Chcesz tą? - Pokazałaś jej ubranie.

- Jest idealna!

- To trzymaj. Możesz się iść już przebrać. - Powiedziałaś odwracając się do swojej komody. Szybko z niej wyciągnęłaś (K/p) sukienkę. Szybko się w nią ubrałaś i czekałaś aż przyjdzie Yui.

- I jak? - W progach do twojego pokoju zobaczyłaś dziewczynę w piżamie.

- Pięknie wyglądasz. - Dziewczyna się zarumieniła po czym weszła do pokoju. 

- Śpimy w twoim łóżku?

- Tak. Jest duże. Obie się zmieścimy. - Yui od razu wskoczyła pod kołdrę. Pewnie dla tego że było jej zimno, w sumie tak samo jak tobie. Też szybko wlazłaś pod kołdrę i już się grzałaś. Nagle do głowy wpadł Ci dość głupi pomysł. Taki pomysł aby jej teraz powiedzieć co do niej czujesz. - Wciesz co Yui... Muszę Ci coś powiedzieć...

- Co takiego?

- Od pewnego czasu jestem... Jestem... W tobie zakochana... - Zarumieniłaś się, a źrenice dziewczyny naprawdę zmalały.

- Naprawdę?

- Tak... I wiem to głupie... Możesz od rzucić mnie...

- A ty wiesz że ja to wiem?

- Co? Od kiedy?

- Od chyba początku twojej miłości. Kiedy pożyczyłam zeszyt od matematyki. Tam było coś o mnie napisane i już wtedy wiedziałam o co chodzi. - Nic nie odpowiadałaś. Wolałaś zachować milczenie. Nagle dziewczyna objęła twoją twarz swoimi dłońmi i złączyła wasze usta. Objęłaś ją swoimi ramionami i mocniej ją przytuliłaś. Przerwała pocałunek.

- Idziemy spać? - Zapytałaś kładąc głowę na poduszce. Dziewczyna w odpowiedzi położyła się na przeciwko ciebie i wtuliła się w ciebie. Zgasiłaś światło i tak oto zasnęłyście w swoich objęciach.

OMG! Napisałam shota o lesbijkach. Jestem trochę w szoku, ale przeżyję to. Mam nadzieje że wytrwaliście do końca i że udało wam się przeczytać ten shot bez zwracania swojej kolacji.

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz