Carla |Artystka|

1.6K 82 5
                                    

Za dedykowane dla @Patinus

(T/i) - Twoje imię

(K/o) - Kolor oczu

Siedziałaś sobie w swojej pracowni. Kąpletnie nie wiedziałaś co narysować, a jeśli już miałaś jakieś pomysł to nie mogłaś go zrealizować. Dlaczego? Bo nie miałaś manekina!

- Witam cię (T/i)-chan. - Usłyszałaś za sobą znajomy głos więc postanowiłaś się nie odwracać.

- Shin... Jestem zajęta... - Usłyszałaś fukniecie że strony wampira.

Chłopak postanowił usiąść na kanapie, która jest na przeciw twojej sztalugi.

- Nie masz pomysłu co narysować?

- Tak... - Westchnęłaś cicho i spojrzałaś na białe płótno.

- Może poprosisz Carle aby Ci podsunął jakiś pomysł? - Na samo imię wampira zrobiłaś się czerwona.

- M-może masz... Rację. - Uśmiechnęłaś pod nosem. - Zawołasz go?

Wampir nic nie powiedział tylko znikł.

Może... Carla da mi się narysować? Och! Było by świetnie! Tylko... Jak go namówić?

- A ty jak zawsze zamyślona. - Wystraszona podskoczyłaś i gwałtownie się obróciłaś w stronę biało włosego wampira.

- Boże Carla! Nie strasz mnie! - Tupnęłaś nogą i odwróciłaś się ponownie w stronę płótna. - Mógłbyś... Mi może coś doradzić? Podsunąć jakiś pomysł?

- A co będę miał z tego? - Ech... Zawsze coś chcą w zamian.

- Nie wiem... Wymyśli się kiedy skończe!

- No dobra... - Wampir odwrócił wzrok i spojrzał po całym pomieszczeniu.

- Carla... Czy mógłbyś... Mi... Pozować? - Momentalnie wzrok wampira przeniósł się na ciebie.

- Chcesz abym Ci pozował?

- Tak! N-na dodatek... Pozwolę Ci wybrać pozę! - W głębi duszy modliłaś się, aby się zgodził.

- A co będę miał za to? - Ech... Miałaś dość tego, że zawsze jeśli chcesz od kogoś jakąś przysługę, to oni chcą czegoś w zamian.

- Będę twoim bankiem krwi. Przez tydzień. Tylko twoim. - Położyłaś dłoń na jego ramieniu. Widać było, że myślał nad propozycją.

- No niech Ci będzie, ale potem jezzcze coś dla ciebie wymyśle.

O nie... Dlaczego ja?! No why?!

- No dobra. To teraz mógłbyś usiąść na kanapie i przybrać dowolną pozę? - Zapytałaś ze słodkim głosikiem.

- No dobrze. - Wampir usiadł na sofie i przybrał wygodną dla siebie pozę.

Usiadł na przeciw ciebie, założył nogę na nogę, aby potem móc położyć, na kolanie, dłoń. Taką o to właśnie pozycją cię najbardziej uwiódł.

- Wiesz co... Coś mi tu nie pasuje. - Podeszłaś do niego i jednym, szybkim ruchem zabrałaś jego szalik. - Bez niego lepiej wyglądasz.

- Umm... Nie wiem czy to jest dobry pomysł.

- To jest wręcz świetny pomysł! - Odłożyłaś szal na półkę i zabrałaś się za szkicowanie.

Starałaś się jak tylko mogłaś, aby wyszło Ci w miarę naturalnie. Kreska za kreską. Gdy tak raz zerknęłaś na wampira, zauważyłaś jak ten się uśmiecha.

- Nie uśmiechaj się. Nie możesz się ruszać do póki szkicu nie zrobię. - Usłyszałaś tylko jak wampir cicho się śmieje, co sprawiło, że na twoich policzkach pojawiła się delikatna czerwień. 

*timeskipe*

- Okej! Szkic skończony. Możesz chwilowo odpocząć. - Spojrzałaś na wampira swoimi (K/o) oczami. Nie było po nim widać tego, że jest zmęczony pozowaniem.

Carla podszedł do ciebie od tyłu i spojrzał na szkic. Przez kilka minut nie mówił kąpletnie nic.

- Umm... Nie podoba się? Jest krzywy? Powiedz co Ci przeszkadza. - Odwróciłaś się do niego przodem i zapatrzyłaś się w jego złote oczy.

- Nie. Wszystko mi odpowiada.

Uff... Jak dobrze. Kamień z serca.

Poczułaś ogromną ulgę. Miałaś zamiar jeszcze dzisiaj go skończyć, więc chciałaś się zabrać do roboty już teraz.

- Będę Ci nadal potrzebny?

- Tak... Muszę dobrze rozpracować cienie, kolory i... Sam wiesz co. - Zaśmiałaś się nerwowo i odwróciłaś się w stronę płótna.

Wampir zajął swoje miejsce i przyjął tą samą pozę co wcześniej. Zabrałaś się za kończenie rysunku.

Obym niczego nie spierdoliła.

*timeskipe*

Nareszcie skończyłaś! Brawo for you! Minęło dobre kilka godzin, ale jakoś nie byłaś zmeczona.

- Skończyłam! Carla może chcesz-- Spojrzałaś na wampira i widok cię trochę rozśmieszył. Carla spał sobie w najlepsze.

Podeszłaś do niego i delikatnie pogłaskałaś go po policzku.

- Widać, że ktoś się tu bardziej zmęczył niż ja. - Zaśmiałaś się.

Już chciałaś odejść, kiedy to nagle poczułaś jak ktoś łapię cię za nadgarstek i przyciąga do siebie. Wylądowałaś na kolanach biało włosego wampira. Jego silne ramiona otuliły cię, a ty zostałaś przyciśnięta do jego klatki piersiowej.

- C-Carla?! Wszystko... O-okej? - Spytałaś cała czerwona.

- Taa... Nie ruszaj się. - Bałaś się tego, że zaraz cię ugryzie. Zamknęłaś oczy gdy poczułaś jego zimny oddech na swojej szyi.

Przeszły cię dreszcze kiedy jego usta przejechały po twojej rozgrzanej skórze. Po chwili poczułaś delikatne pocałunki na swojej szyi. Zdziwiona spojrzałaś na wampira. Oderwał się od twojej szyi i spojrzał Ci w oczy. Czułaś, że zaraz serce wyskoczy Ci z klatki piersiowej.

- C-Carla... - Powiedziałaś po chwili ciszy.

- Nic nie mów. - Po tylu słowach pocałował cię z wielką namiętnością

Nie mogłaś się mu oprzeć więc oddałaś pocałunek. Całowaliście się dość długo, ale i tak musiałaś przerwać ten pocałunek bo nie miałaś już tlenu do oddychania.

- Posłuchaj (T/i)... Ja... Ja... - Już wiedziałaś co chce powiedzieć.

Ujęłaś jego twarz w swoich dłoniach i spojrzałaś na niego swoim troskliwym wzrokiem.

- Ja ciebię również kocham, Carla... - Delikatnie ucałowałaś go w usta. Na twarzy wampira pojawił się lekki uśmiech, po czym mocniej cię przytulił.

Dzisiaj kilka rozdziałów raczej wstawię. Jestem chora i mam trochę wolnego czasu więc... Mam zamiar to wykorzystać! Bayo!

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz