Kino |Ruiny zamku|

3K 120 71
                                    

Dla panny OnTheWayToDreams zadedykowany jest ten shot

(I/p) - Imię przyjaciółki

(T/i) - Twoje imię

(K/o) - Kolor oczu

Tak na wstępie... Na początku chciałabym podziękować mojej koleżance za podesłanie pomysłu. Brawa dla AnimeRosaline!

Jechaliście na wycieczkę klasową. Ponoć jedziecie do ruin starego zamku. Z daleka już zauważyłaś zamek. Był ogromny, nawet jak na ruiny (Teraz chce pojechać do jakiegoś zamku... Ktoś mnie zabierze? Byłam grzeczna😇... Prawie😏...). Nie mogłaś usiedzieć w miejscu, nie to co twój kolega z którym siedziałaś. Kino... Siłą musieliście go namówić do tego aby z wami pojechał.

- Uwaga! Zaraz dojedziemy do celu. Proszę o zabrane wszystkich swoich rzeczy. - Powiedziała wasza nauczycielka. Sprawdziłaś czy wszystko masz. Kątem oka patrzyłaś się na Kino, który się w ciebie wpatrywała, ale gdy odwracałaś do niego głowę on robił to samo.

Po jakiś 5 minutach dotarliście do celu. Każdy wysiadł z autobusu i ustawił przed nim. Pani jeszcze raz sprawdziła czy wszyscy są i ruszyliście ku "przygodzie" (Napiszcie czy czasem nie przesadziłam).

- Czemu Kino nie lubi takich wycieczek? - Zapytała ciebie twoja przyjaciółka, (I/p). Spojrzałaś na sam koniec.

- Nie wiem... Jest raczej typem maniaka telefonu i coś jeszcze. - Odpowiedziałaś obojętnie. Kino przestał cię obchodzić już dość dawno temu. Gdy tylko się do was przeniósł poczułaś do niego lekkie zauroczenie, ale po jakimś czasie to uczucie minęło.

- Podoba Ci się? - Twoja BFF nie dawało Ci spokoju z tym pytaniem. Odkąd tylko zauważyła jak wpatrywałaś się w chłopaka na matmie nie daje Ci spokoju.

- Proszę cię... Nie podoba mi się. Już od dawna. - W końcu wasz przewodnik do was dołączył i mogliście zacząć zwiedzanie.

Trzeba przyznać że było ciekawie. Oglądaliście jadalnię, sypialnie, sale bankietową, gabinet... Kogoś tam... Byliście nawet na "dachu" przez co widzieliście piękne widoki na przełęcz, dziedziniec i studnie. W końcu mieliście chwilowy postój. Zatrzymaliście się przy sali tortur (Ja tam chce!😈). Pani pozwoliła wam nawet wejść do tej sali i pooglądać narzędzia tortur.

- (T/i) patrzy! - Twoja koleżanką weszła na podest i założyła sznurek na szyję i udawała że jest powieszona.

- Uważaj... Jeszcze Ci się coś stanie. - Podeszłaś do niej powolnym krokiem, gdy nagle przed tobą ktoś zaczął machać wielką siekierą (Morderca!!😱) Okazał się nim oczywiście Kino. - Jezu! Uważaj z tym!

Szybko od skoczyłaś od chłopaka.

- Ale miałaś minę! - Twoja koleżanka zaczęła się śmiać jak najęta, zresztą jak wszyscy.

- To nie jest śmieszne! Gdyby mu ta broń wypadła z ręki mogła by mi się stać krzywda. - Zaczęłaś swoje wymądrzanie się.

- Uwierz mi... Nie spadł by Ci włos z twojej małej główki. - Kino uśmiechnął się i pogłaskał cię po głowie przez ci poczułaś się niezręcznie. Szybko odsunęłaś się od chłopaka.

- Miłość rośnie wokół nas! - Wszyscy zaczęli śpiewać, a ty czułaś że zaraz wybuchniesz. Wkurzona wyszłaś z sali i usiadłaś na ławce. Po chwili nauczycielka zawołała wszystkich i znów zaczęliście zwiedzanie.

Tym razem nie słuchałaś aż tak bardzo jak wcześniej, gdyż twoje myśli zajął Kino. Co chwilę myślałaś o nim i nie mogłaś przestać. Nagle poczułaś jak lecisz do przodu. Już byłaś gotowa na ból gdy nagle poczułaś jak ktoś cię łapie i uchrania przed wypadkiem. Spojrzałaś na swojego "bohatera".

- Żyjesz? - Zapytał czarno włosy.

- Mówiłam że do siebie pasują! - Krzyknęła (I/p) i zaczęła skakać koło waszej dwójki.

- Puszczaj! - Kopłaś chłopaka w nogę i szybko się od niego odsunęłaś. Szybko odeszłaś i przyłączyłaś się do pani.

Time Skipe

- Dobrze dzieci. Skończyliśmy wcześniej niż myślałam wiec teraz macie czas wolny. Możecie na chwile pochodzić po zamku, ale o 16.30 macie być tutaj na dole. Zrozumiano?

- Tak! - Wszyscy krzyknęli razem, a po chwili się rozeszli. Szłaś sobie korytarzem i patrzyłaś na każdą cegłę która była częścią ściany.

Nagle poczułaś czyjś wzrok na sobie. Odwróciłaś się i zobaczyłaś Kino. Miałaś go dość na chwile obecną. Odwróciłaś głowę i poszłaś przed siebie, jednak chłopak dalej za tobą szedł. Nagle poczułaś jak ktoś cię gnie cię do jakiegoś pokoju... Nie był to Kino, a raczej ktoś z klasy. Wepchenli was do jakiegoś pokoju i w nim zamknęli.

- Hej! - Zaczęłaś kopać w drzwi. - Wypuśćcie nas!

- Wypuścił jak przyznasz się do swojej miłości. - Głos twojej przyjaciółki.

- To zostaliśmy sami... - Kino podszedł do ciebie po czym chciał cię przytulic, ale ty się odsunęłaś.

- No i? Nic do ciebie nie czuję! - Twoje (K/o) oczy wyrażały nie mały gniew. Chłopak jednak nie stracił swojego uśmiechu z twarzy, i tylko bardziej się przysunął.

- Ale coś do mnie czułaś... Na początku.

- To było na początku! - Oparłaś się o drzwi i zsunęłaś się od nich. Kino kucnął przed tobą, ale po chwili poczułaś jak obejmuje cię swoim ramionami. Teraz nie chciałaś go odepchnąć, nawet chciałaś aby cię tak tulił z długi czas.

Nagle spojrzałaś w oczy chłopaka. Były bardzo przyciągające, przez co nie mogłaś się im oprzeć. Nagle poczułaś jak jego wargi dotykają twoich. Były lekko zimne, ale przyjemne. Odwazjemniłaś pocałunek z większą namiętnością i czułością. Po chwili się oderwałaś i objęłaś jego twarz.

- Kocham cię... -  Cicho wyszeptałaś. Kino się uśmiechnął i pocałował cię w nos.

- Ja ciebie też. - Po jakiś kilkunastu minutach zostaliście wypuszczenie z komnaty. Wsiedliście do autobusu i pojechaliście do domu.

Opóźniony, ale chuj! Tym razem wam nic nie obiecuje, rozumiemy się? *Świercze* Dziękuję.

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz