Shuu/Lemon/Przebieranki cacanki

5.3K 189 58
                                    

Ten shocik jest dla Yuuki_Nightmare

(T/i) - Twoje imię

(K/b) - Kolor bielizny

(K/o) - Kolor oczu

Wyszłaś po cichu z pokoju i kierowałaś się do pokoju Shuu. Od ostatniego twojego wybryku Shuu zabrania Ci chodzenia do jego pokoju. Dlatego musisz się tam zakradać. Lekko otworzyłaś drzwi by zobaczyć czy ktoś jest w środku. Na twoje szczęście nikogo nie było. Szybko weszłaś do pokoju i zamknęłaś za sobą drzwi.

- Od czego by tu zacząć? - Potarłaś ręce i zaczęłaś rozglądać po pokoju. - Najpierw ubiorę się w jego ubrania.

Podeszłaś do szafy i wyciągnęłaś jego beżowy sweter. Zdjęłaś wszystkie ubrania, oprócz bielizny i ubrałaś sweter chłopaka. Nieźle odkrywa Ci biust i dekolt, a był tylko do połowy ud.

- Teraz... Mogę zacząć szperać w jego rzeczach. - Zaczęłaś przeszukiwać jego pokój. Zaglądnęłaś pod łóżko i zobaczyłaś jakieś notatki. Sięgnęłaś po nie, a gdy już miałaś je w dłoni zaczęłaś czytać na głos.

- "(T/i) jest dość... Urocza. Nawet bardzo urocza. Gdy się uśmiecha robi mi się lepiej w sercu... To oznacza że ja coś czuje. Dzięki niej mogę widzieć świat w innych barwach. Może czas jej wyznać co do niej czuje" - Bardzo się zawstydziłaś. I pomyśleć że dzięki tobie wampir nauczył się czuć uczucia.

- Co ty tutaj robisz? - Szybko podniosłaś się, a kartki schowałaś za swoimi plecami.

- Ja? Nic... - Uśmiechnęłaś się zadziornie.

- Co tam trzymasz? - Lekko się przybliżył aby zobaczyć co trzymasz na plecami.

- Nic takiego! - Szybko go ominęłaś i stanęłaś pod drzwiami. Chciałaś wyjść, ale okazało się że są zamknięte.

- Nie wyjdziesz stąd! - Chwycił cię  w tali, a potem rzucił na łóżko i przymocował nadgarstki. Po chwili spojrzał na kartki które trzymałaś w dłoni. - Zaraz... Skąd to masz?!

- Znalazłam to pod twoim łóżkiem. To prawda co jest tam napisane? - Shuu się mocno zarumienił po czym cię puścił.

- To... - Przytuliłaś go delikatnie i pocałowałaś go w policzek. - Całkiem ładnie wyglądasz w moim swetrze.

Lekko pociągnęłaś sweter w dół, aby pokazać więcej biustu (Zboczuszek). Shuu to zauważył i odwrócił się do ciebie.

- Jak Ci to przeszkadza to możesz to ściągnąć. - Uśmiechnął się, a ty stanęłaś na przeciwko niego. Chwycił za koniec swetra i pociągnął tak że sweter zakrywał tylko nogi.

Wampirowi widok najwyraźniej się spodobał. Po chwili poczułaś dłoń wampira na swoim brzuchu. Była dość zimna wiec przeszły cię dreszcze. Blondyn ściągał Ci całkowicie sweter i patrzył na ciebie w samej (K/b) bieliźnie.

- Przydało by Ci się dać karę za grzebanie w moich rzeczach. - Chłopak pociągnął cię do siebie tak mocno, że aż wylogowałaś na jego kolanach. Leżałaś brzuchem na nich gdy nagle poczułaś jak dostajesz klapsa.

- Aj! - Syknęłaś z bólu.

- Majtki nie są Ci potrzebne... - Uśmiechnął się diabelsko i zdarł z ciebie twoje majtki, po czym znów uderzył cię w tyłek. Pisknęłaś z bólu.

- Przestań mnie bić... Błagam przestań... - W twoich (K/o) oczach pojawiły się małe łzy.

- Błagaj dalej... Ja posłucham. - Szybko zeszłaś z kolan chłopaka i klękłaś przed nim. Zaczęłaś rozpinać jego spodnie, a potem lekko odsłoniłaś bokserki przez co wyłonił się członek wampira.

Spojrzałaś ostatni raz na wampira po czym wzięłaś jego penisa do ust. Shuu jęknął, a ty zaczęłaś poruszać głową.

- Na takie błagania... To mogę pójść. - Uśmiechnął się i pomógł Ci poruszać głową.

Wyjęłaś go z ust po czym ściągnęłaś do reszty spodnie po czym usiadłaś na jego kolanach i włożyłaś go w siebie. Jęknęłaś głośno i mocno złapałaś się za bluzę Shuu.

- Cii... Spokojnie. - Przytulił cię I delikatnie pogłaskał po plecach. Kiwnęłaś głową i zaczęłaś poruszać biodrami. Sprawiało Ci to ból, ale tylko przez chwilę. Potem był tylko przyjemność.

Powoli zaczęłaś poruszać biodrami, ale w co chwilę zaczęłaś przyspieszać. Powoli zaczęłaś podwijać bluzę chłopaka. Po chwili i ona znalazła się obok, a ty jeździłaś palcem po torsie chłopaka.

- Masz... Ciepły tors... - Wtuliłaś się w niego dalej poruszając biodrami. Po chwili doszłaś, przez co głośno jęknęłaś, a chwilę po tobie i Shuu.

Ciężko oboje oddychaliście. Bardziej tylko wtuliłaś się w jego tors, po czym spojrzałaś w jego niebieskie oczy.

- Więc... Teraz mogę być twoją dziewczyną?

- Pewnie... Ale nigdy więcej mi nie wchodź do pokoju bez pozwolenia. - Spojrzałaś na niego wzrokiem "No sorry, ale i tak zrobię to jeszcze kilka razy".

- Jupi! - Wzięłaś kocyk i okryłaś was nim, po czym zasnęłaś. Shuu położył się i sam odpłynął. Śniłaś o tym co było i o tym co będzie.

Rano to tylko obudziłaś się i ponownie wtuliłaś w niego, po czym znów zasnęłaś.

Znów krótki shot, ale siły nie miałam do pisania go. Naprawdę. Jestem wymęczona tym... Pisaniem...

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz