Z dedykacją dla Ayano_Kirishima
(K/o) - Kolor oczu
(T/i) - Twoje imię
Siedziałaś sobie w swojej sypialni i patrzyłaś jak twój narzeczony śpi. Zdążył przespać już pół dnia i to cię zaczynało niepokoić, ponieważ Carla nigdy nie spał do tak późna.
- Carla... Kochanie. Wstawaj. - Zaczęłaś go głaskać po głowie, jednak ten tylko coś mruknął, als się nie obudził. - Carla! Wstań żesz do cholery!
Jak łagodnie nie działa to trzeba spróbować nie miłą wersje. Ale i to nawet zawiodło.
- Carla jak nie wstaniesz to wyrzucę cię przez okno! - Żadnej reakcji. - I mówię to na poważnie.
Nie masz tyle siły, żeby przenieść 65 kilogramowego wampira, no ale... Coś byś wymyśliła. To jest pewne na sto procent.
- Carla... Zaczynam się o ciebie martwić. - Spojrzałaś na niego z góry.
Co prawda lubiłaś widok śpiącego wampira, ale nie do tego stopnia. Cmoknęłaś go w policzek i szepnęłaś mu do ucha.
- Skarbie... Wstawaj...
- Czemu... Każesz mi wstawać...? - O mało co a byś od niego odskoczyła.
- Nareszcie się obudziłęś! - Przytuliłaś go mocno.
- Muszę się przecież wysypiać więc...
- Ale nie żeby spać prawie pół dnia! - Znów cmoknęłaś go w policzek. - Nie jesteś czasem głodny?
- Nie... - Odwrócił się na plecy i spojrzał Ci prosto w twoje (K/o) oczy.
- Hmm... Dziwne... Śpisz długo i nie jesteś głodny. Czy ty aby na pewno nie jesteś chory? - Dotknęłaś jego czoła jednak ono jak zawsze było zimne.
- Nie jestem ani głodny, ani chory... - Przyjął pozycję siedzącą.
- Nie no... Chory to ty jesteś wiadomo na co. Może to przez to? - Zaczęłaś się zastanawiać, jednak twoje myślenie przerwał dotyk zimnej dłoni twojego rozgrzanego policzka.
- Nie kłopocz sobie tym głowy, dobrze? - Niepewnie kiwnęłaś głową i wtuliłaś się w jego tors.
Znów spojrzałaś na niego tylko, że tym razem z dołu. Zaczęłaś bawić się jego włosami.
- Chyba powinienem był je skrócić abyś się nimi nie bawiła. - Zaśmiał się.
- Zapomnij nawet o tyle myśli! Jak je zetniesz to Carli nawet nie będziesz przypominał! - Przygwoździłaś go do materaca i usiadłaś mu na brzuchu.
Na twarzy wampira pojawił się lekki, zboczony uśmieszek. Poczułaś jak jego ręce lądują na twoich biodrach. Lekko się zarumieniłaś. Nachyliłaś się nad nim i pocałowałaś go w nos. Dłonią przejechałaś po jego szyi, i jechałaś tak tą ręką aż w końcu nie zachaczyłaś o jego kołnierz. Zaczęłaś rozpinać jego koszulę. Gdy ją całkowicie rozpiełaś znów mogłaś fascynować się jego wyrzeźbionym torsem. Przesunęłaś się bardziej w dół i zaczęłaś całować cały tors Carli. Gdy w skończyłaś swoją czynność, zaczęłaś ściągać z siebie koszulkę i spodnie, by po chwili móc zostać w samej bieliźnie.
- Aż taka napalona? - Spytał lekko zdziwiony wampir.
- No... Można tak powiedzieć. - Szybko pozbyłaś się jego spodni, wraz z bokserkami.
Jego penis od razu postawił się do pionu, co Ci się bardzo podobało. Usiadłaś między jego nogami i wzięłaś jego członka do ust. Wampir cicho jęknął, a ty zaczęłaś poruszać głową. Robiłaś tak kilka minut kiedy to postanowiłaś zaprzestać.
- Teraz czas przejść do konkretów~ - Ściągnęłaś stanik i majtki, po czym usiadłaś na jego kroczu nabijając się na jego penisa.
Jęknęłaś cicho i zaczęłaś poruszać biodrami. Razem z chłopakiem pomrukiwaliście od czasu do czasu. Starałaś się przyspieszać co jakiś czas jednak to sprawiało, że zaczynały boleć cię uda i musiałaś zwalniać.
- Czas na... Zmianę. - Carla przewrócił cię tak abyś była pod nim. Szybko wszedł w ciebie i zaczął się w tobie poruszać o wiele szybciej niż ty wcześniej.
Jednak stać było go na o wiele więcej więc nie szdzędził swoich sił i pieprzył cię jak nigdy. Wiłaś się pod nim z przyjemności, a gdy doszłaś to owinęłaś nogi wokół jego bioder. Chłopak pchnął cię jeszcze kilka razy po czym doszedł, wyszedł z ciebie i opadł na łóżko. Wtulił się w twoje piersi i znów przymknął oczy, jednak ty też pozwoliłaś sobie na chwilowy sen.
*timeskipe*
Biegłaś do Carli z ważną informacją. Dowiedziałaś się czegoś, wręcz niesamowitego.
- Carla! - Z biegłaś na dół i od razu rzuciłaś się mu na szyję.
- Woo... Co Ci jest, (T/i)?! - Spytał bardzo zaniepokojony twoją reakcją.
- Mam dla ciebie cudowną wiadomość! - Nie wiele brakowało abyś teraz o mało ci nie wyskoczyła że swojego ciała.
- Jaką?
- Będziesz tatusiem! Zostaniemy rodziną! Po prostu jestem w ciąży! - Oboje usłyszeliście jak ktoś w innym pomieszczeniu o mało co się nie zadławił.
- Carla będzie ojcem?! - Spytał Shin pojawiając się za tobą.
- Tak! Carla cieszysz się? - Carla był chwilowo w jakimś transie, albo próbował poukładać to co powiedziałaś. - Umm... Carla?
- Będę ojcem... Będę ojcem... - Stałaś jak głupia i patrzyłaś się na wampira z zapytaniem w oczach.
Po chwili wampir mocno cię przytulił i ucałował cię w głowę.
- Wiedziałam, że się ucieszy! - Również go mocno przytuliłaś.
- Czekaj... Czyli będziemy mieli do opieki aż dwa dzieciaki! - Spojrzałaś na niego z wielkim zdziwieniem w oczach. Po chwili jednak się domyśliłaś o co mu chodziło.
- Ale Shin sobie poradzi więc... Nie porównuj go do dziecka.
- Właśnie! - Krzyknął niezadowolony okularnik.
- No dobrze. - Carla ucałował cię w usta. - Będziemy rodziną.
- Szczęśliwą rodziną. - Uśmiechnąłaś się.
Dum, dum... Dobra nie było tego. Kolejny shocik dla was. Cieszcie się z tego co macie. Nie to żebym miała was straszyć czy coś
CZYTASZ
Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]
RandomTutaj będą pojawiały się one shoty z anime Diabolik Lovers. Pewnie się już do myśleliście po tytule. Będą tu pojawiały się takie postacie jak: Na pierwszym miejscu ty 😘 ❤Shuu Sakamaki ❤Reiji Sakamaki ❤Laito Sakamaki ❤Kanato Sakamaki ❤Ayato Sakamaki...