Kanato/Lemon/Nocne zabawy

2.9K 131 18
                                    

Z dedykacją dla @roseHuntet

(K/w) - Kolor włosów

(K/k) - Kolor koszuli

Siedziałaś w swoim pokoju i przeglądałaś różne portale na telefonie. Choć i tak trapiła cię taka jedna myśl. Jesteś dziewicą... A Laito cały czas wypomina Ci, że już dawno powinnaś była zacząć uprawiać sex. Na szczęście w takich chwilach pojawia się Kanato i mówi swojemu bratu aby się odczepił od ciebie. Za to go właśnie kochasz i na szczęście twoje uczucie do tego wampira jest odwzajemnione. 

- Bitch-chan~? - Westchnęłaś cicho gdy tylko usłyszałaś głos Laito.

- Czego chcesz? Znowu będziesz narzekał, że jestem dziewicą? - Spojrzałaś na niego z pogardą.

- Ha! Jak ty dobrze mnie znasz! - Zaśmiał się. - Chociaż i tak nie przyszedłem tylko po to.

Usiadła na łóżku, tuż koło ciebie. Poczułaś się lekko niepewnie, ale tylko lekko. Choć po nim to nigdy nie wiadomo czego się można spodziewać. Nagle poczułaś jego dłoń na swoim pośladku. Zarumieniłaś się mocno i szybko zeszłaś z łóżka.

- Nie dotykaj mnie! - Wrzasnęłaś na niego wkurzona.

- A to niby czemu? - Wstał i podszedł do ciebie, uśmiechając się zboczenie.

- Należę do Kanato! Nie do ciebie. - Nagle wampir przyszpilił cię do ściany, przez co mocno się uderzyłaś w głowę. 

- Jesteś tego pewna~? - Umieścił twoje nadgarstki nad twoją głową, po czym zaczął całować cię po szyi.

Wzdrygnęłaś się mocno gdy poczułaś jego usta na swojej szyi. Chciałaś go kopnąć w kroczę, ale niestety złapał cię za kolano. Po czym wsunął swoją nogę między twoje uda. Jego dłoń wsunęła się pod twoją bluzkę, a zimno jakie od niej biło, sprawiło, że przeszły cię dreszcze.

- Laito! Odsuń się od niej! - Chłopak odsunął twarz od twej szyi i spojrzał na osobę, która właśnie zakłócała jego zabawę.

- Oj Kanato. Ja tylko chciałem sprawić aby już nie była dziewicą i tyle. - Uśmiechnął i odsunął się od ciebie.

- Nie masz prawa jej dotykać. Jest moja! - Kanato mocniej ścisnął misia i morderczo patrzył na brata. 

- Ech... Wielka szkoda - Laito znikł, a ty głośno westchnęłaś z ulgą.

Podeszłaś do Kanato i mocno się do niego przytuliłaś. Poczułaś jak oplata swoje dłonie wokół twojej talii, po czym delikatnie całuje w głowę. Uśmiechnęłaś się lekko, bardziej się w niego wtulając. 

*timeskipe*

Leżałaś pod kołdrą i się przewracałaś z boku na bok. Nie mogłaś usnąć. Już od dobrych parunastu minut. Westchnęłaś głęboko i zaczęłaś rozmyślać. Po chwili zaczęłaś myśleć o bardzo sprośnych rzeczach. Mocno się zarumieniłaś i zaczęłaś bawić kosmykiem swoich (K/w) włosów. Wstałaś z łóżka i po cichu wyszłaś z pokoju i udałaś się do sypialni Kanato. Weszłaś do środka i od razu wsunęłaś się mu pod kołdrę.

- Mmm... (T/i)? - Zapytał zaspany wampir, delikatnie otwierając oczy.

- Tak. To ja. - Pojawiłaś się koło niego.

- Coś się stało...? - Przetarł swoje oczy. - Laito był u ciebie...?

- Nie. Po prostu... Chciałam przyjść~ - Usiadłaś mu na brzuchu i palcami przejechałaś po jego koszuli.

- Aż tak bardzo przyjęłaś do siebie to co Laito powiedział? - Podniósł się na łokciach i delikatnie pogłaskał cię po policzku.

- No... Tak. Dlatego chce to zrobić! Teraz! I nie ma żadnego "ale". - Zaczęłaś mu rozpinać koszulę. 

Dość szybko pozbyłaś się jego koszuli i już chciałaś się zabrać za ściągnięcie jego spodni, ale przewrócił cię tak, abyś leżała pod nim. Pozbył się twojej (K/k) koszuli nocnej i zaczął całować cię po piersiach jak i po brzuchu.Cichutko pomrukiwałaś z przyjemności, ale twoje rączki już powoli ściągały jego spodnie. Pozbyłaś się jego dolnej części piżamy. Przestał cię całować i spojrzał na ciebie. Teraz zaczęłaś się lekko denerwować jak i stresować. 

- Możesz się jeszcze wycofać. - Oznajmił wampir.

- N-nie! - Twoja twarz pokryła się czerwonymi rumieńcami.

Kanato lekko się uśmiechnął, po czym namiętnie wpił się w twoje usta i wszedł w ciebie. Pisnęłaś w jego usta, a krew zaczęła spływać po twoich udach. Wampir zaczął się poruszać, po mimo tego, że odczuwałaś jeszcze ból. Po pewnym czasie ból minął i zaczęłaś odczuwać przyjemność. Rękoma objęłaś jego kark i zaczęłaś pojękiwać. Oderwaliście się od siebie, a ty odchyliłaś głowę do tyłu, co chłopak wykorzystał. Zaczął składać pocałunki na twojej szyi. Jego ruchy były coraz szybsze i mocniejsze, a fale przyjemności przechodziły przez ciebie coraz częściej. 

- Ach! Kanato~! - Paznokciami przejeżdżałaś po jego plecach, pozostawiając ślady.  

Wampir przyspieszył jeszcze bardziej, a po chwili wgryzł się w twoją szyję. Pisnęłaś, ale po chwili pisk zamienił się w jęk. Pił twą krew nie tak długo jak zawsze, ale gdy się oderwał od twojej szyi, ugryzł cię w innym miejscu i tak zaczął pozostawiać ślady ugryzień na twojej szyi. Po pewnym czasie doszłaś, a wampir zaraz po tobie. Wyszedł z ciebie i położył się na tobie. Zaczęłaś go głaskać po głowię.

- I teraz Laito nie będzie mógł się ze nie śmiać. - Lekko się uśmiechnęłaś i pocałowałaś chłopaka w głowę.

Kanato nic nie odpowiedział, bo dość szybko zasnął. Postanowiłaś zrobić to samo i zamknęłaś swoje powieki, po czym odpłynęłaś do krainy snów.

Ile ja się kurwa męczyłam z tym shotem! Japierdole! 

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz