Z dedykacją dla @_Old_Friend_
(K/w) - Kolor włosów
(K/o) - Kolor oczu
Mieć za przyjaciela chłopaka, który zna się na modzie? Coś wspaniałego, ale jest taki szczegół, który sprawia... Że chcesz się od niego odsunąć. Jest on niewyżytym zboczeńcem. Wyrucha wszystko co znajdzie się w jego zasięgu. No, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, prawda?
- Umm... Laito... Ten strój jest dość... Obcisły... - Wyszłaś z łazienki, a na sobie miałaś strój pokojówki.
Dlaczego go ubrałaś? Ponieważ w wasze szkole zorganizowali coś na styl kawiarenki, a żeby odróżnić kelnerki to każda z dziewcząt dostała strój pokojówki. Normalnie idealna okazja na to aby zostać zgwałconą.
- Ale pasuje do twojej figury, Bitch-chan~ - Oblizał dolną wargę, patrząc tym samym na twoje piersi.
- Nie patrz tak na mnie zboczeńcu! - Odwróciłaś się do niego tyłem.
Jednak i tak po chwili poczułaś jak wampir obejmuje cię od tyłu i wtula nos w twoje (K/w) włosy. Westchnęłaś cicho, ale i tak się uśmiechnęłaś. Gdy wampir cię puścił, udałaś się do łazienki i przebrałaś się w mundurek, a strój pokojówki złożyłaś i schowałaś do torby. Wyszłaś z łazienki i niestety, ale Laito w tym czasie zdążył zniknąć z twojego pokoju.
*timeskipe*
- Nienawidzę tej roboty... - Mruknęłaś sama do siebie, patrząc na ilość uczniów przy stolikach.
Jest tylko jeden plus tej całej roboty. Jako jedyna z piątki uczennic nie musisz chodzić na lekcję. Gdy czwórka dziewcząt szła na lekcję, ty zostawałaś i musiałaś wszystko posprzątać i przygotować się na następną przerwę.
- Bitch-chan~! - Usłyszałaś znajomy głos.
Odwróciłaś wzrok i zauważyłaś jak przy jednym stoliku siadają trojaczki w tym Laito. Podeszłaś do nich, uśmiechając się szeroko.
- W czym mogę państwu służyć? - Zapytałaś, wyciągając notes z... (A se sami wymyślcie skąd ).
- Są takoyaki? - Bez tego pytania nie było by dnia, ani nocy.
- Pewnie, że są. - Od razu na kartce zapisałaś takoyaki.
- Ja chce jakieś ciasto, ale nie wiem jakie... - Kanato zasmucił się i spojrzał na misia.
- Polecamy sernik! Do wyboru do koloru.
- No to najzwyklejszy sernik jaki może być. - Zapisałaś.
- I dla pana makaroniki. - Za dobrze znałaś Laito. Przytaknął głową, a ty zapisałaś to na kartce, po czym odeszłaś od ich stolika.
Podeszłaś do lady i podałaś króciutką notatkę koleżance i czekałaś na zamówienie dla trojaczków. Nie minęło za wiele czasu, a dostałaś zamówienie i poszłaś w stronę stolika z wampirami. Podałaś im zamówienie i wróciłaś do swoich koleżanek, patrząc przy okazji czy ktoś nie potrzebuje obsługi.
*timeskipe*
Zostałaś całkowicie sama. W szkole już nikogo nie było, a ty musiałaś posprzątać w kuchni. Przynajmniej nie musiałaś wracać do rezydencji pełnej wampirów i takie tam. Myłaś blat, któy wcześniej być obklejony czymś lepkim (☞ ͡ ° ͜ ʖ ͡ °)☞.
- Ech... - Westchnęłaś cicho.
Nagle usłyszałaś za sobą jakieś kroki. Mógł to być woźny bądź jakiś nauczyciel, ale poza tobą nikogo w szkole nie było. Poczułaś na swoich biodrach czyjeś dłonie. Gwałtownie się odwróciłaś i już miałaś uderzyć osobę w twarz, ale na szczęście okazało się, że to tylko Laito. Albo nie na szczęście...
- Myślałam, że wróciłeś do rezydencji. - Lekko się uśmiechnęłaś.
- Nie. Nie mogłem cię tak zostawić samą. - Jeszcze bardziej przybliżył cię do siebie.
Lekko się zarumieniłaś, choć wampir nie raz tak robił. Nagle chłopak zaczął składać pocałunki na twojej szyi. Zdziwiłaś się, jednak i tak odchyliłaś głowę do tyłu, a z twoich ust zaczęły się wydobywać ciche jęki. Jego dłonie wsunęły się pod twoją sukienkę i chwyciły cię za pośladki, po czym podniosły do góry i posadziły na blacie.
- Laito~ - Cichutko jęknęłaś jego imię.
Chłopak zniżył się i zaczął całować twoją intymną strefę, ale przez materiał majtek.
- Ach! Nie tam! - Zakryłaś dłońmi swoje majtki.
- Czemu? - Zapytał lekko zdziwiony.
- B-bo ja... - Odwróciłaś zawstydzona głowę.
- Jesteś dziewicą. Dobra... W takim razie przeżyjesz swój pierwszy raz ze mną~ - Złapał za twoje dłonie i odsunął je od twoich majtecek.
Zdarł z ciebie dolną część bielizny, po czym ustamo zacząć drażnić twoją łechtaczke. Wygięłaś się mocno. Poczułaś jak wampir wsuwa w ciebie jeden palec, po czym zaczyna nim poruszać na wszystkie strony. Po pewnym czasie wyciągnął z ciebie palca i go oblizał, uśmiechając się przy tym zboczenie.
- Zejdź z blatu. - Posłusznie wykonałaś polecenie.
Zeszłaś z blatu, a wampir od razu pozbył się twojej sukienki oraz stanika. Odwrócił cię tyłem do siebie i siłą położył na blacie, natomiast sam pozbył się swoich ubrań. Wszedł z ciebie, a ty krzyknęłaś z bólu, a z twojej kobiecości wypłynęła krew. Laito zaczął się w tobie poruszać. Mocno złapałaś się blatu, a po paru sekundach wampir zaczął się w tobie poruszać bardzo szybko.
- Laito...! Zwolnij! - Spojrzałaś na niego, a łzy trzymały się w twoich (K/o) oczach.
Nic nie powiedział, ale zwolnij na twoje życzenie. Poruszał się w tobie powoli, ale i tak sprawiał Ci dużo przyjemności. Po parunastu pchnieciach doszłaś, a wampir zaraz za tobą. Wyszedł z ciebie, po czym odwrócił cię przodem do siebie i wziął cię na ręce.
- Kontynuację zrobimy w domu~ - Uśmiechnął się szeroko.
- Tylko weź ubrania... - Spojrzałaś na twoją sukienkę i jego mundurek szkolny.
Chłopak wziął ubrania po czym teleportował was do jego sypialni. Ubrania rzucił w kąt, a ciebie położył na łóżku i zawisł nad tobą. Możecie się domyślić co działo się dalej.
Mam dla was piękny wierszyk!
Na górze sznur
Na dole krzesło
Czas się powiesić
I zakończyć to wszystkoWampiry: *klaszczą*
CZYTASZ
Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]
RandomTutaj będą pojawiały się one shoty z anime Diabolik Lovers. Pewnie się już do myśleliście po tytule. Będą tu pojawiały się takie postacie jak: Na pierwszym miejscu ty 😘 ❤Shuu Sakamaki ❤Reiji Sakamaki ❤Laito Sakamaki ❤Kanato Sakamaki ❤Ayato Sakamaki...