Laito/Lemon/Niespodzianka

5.1K 174 57
                                    

Shot ten dedykuję _Elena_Parker_

(K/s) - Kolor sukienki

(K/b) - Kolor bielizny

Wróciłaś z zakupów. Byłaś na zakupach i to na dodatek sama. Laito leń jebany nie chciał z tobą pójść. A skoro to twój chłopak to powinien z tobą chodzić wszędzie i zawsze... No prawie. Poszłaś do pokoju i wyjęłaś wszystkie ubrania. Chciałaś znów zobaczyć jak w nich super (Czy jakoś tam) wyglądasz.

- Zacznijmy od tego! - Zdjęłaś z siebie ubrania i założyłaś (K/s) sukienkę. Krótką bo gdzieś do połowy ud i była bardzo obcisła. Czyli taka która spodobała by się twojemu chłopakowi. Podeszłaś do lustra, zrobiłaś kilka obrotów wokół własnej osi i przejechałaś swoimi dłońmi po tali z góry na dół. - Na imprezę będzie dobra.

- Nawet za dobra. - Odwróciłaś się I zobaczyłaś kapelusznika, który przyglądał Ci się i przygryzał warge. Ty natomiast zrobiłaś fochniętą minę i odwróciłaś wzrok od wampira. - Co ja Ci zrobiłem? - Podszedł do ciebie i przytulił w tali.

- Czemu ze mną nie poszedłeś na zakupy? Zawsze lubiłeś, a teraz...

- No... Musiałem coś kupić. - Polizałem cię po uchu.

- Nie mogłeś tego kupić razem ze mną? - Odwróciłaś się do niego przodem i spojrzałaś w jego zielone oczy.

- Nie... Bo bu to nie była niespodzianka! - Uśmiechnął się do ciebie uroczo, a ty natomiast się zdziwiłaś.

- Niech zgadne... Kolejna zabawka? - To dostajesz od niego najczęściej.

- Nie. Miałem to Ci kupić, ale masz tego za dużo. - Spojrzał pod twoje łóżko. To tam trzymasz wszystkie swoje gadżety erotyczne (W pudełku jakimś).

- Cieszyć się że Reiji mi ich nie zabrał... - Lekko musnęłaś chłopaka w policzek.

- Więc... Wracając do niespodzianki. Trzymaj. - Podał Ci torbę (Bo nie wiem jak to nazwać 😂), a ty spojrzałaś do środka. W środku była koronkowa bielizna w kolorze (K/b).

- Mam to założyć, tak? - Laito posłał Ci uśmiech który znaczył "Zgadłaś!". Wampir cię puścił, a ty poszłaś do łazienki i po chwili wróciłaś ubrana w bieliznę. Chłopak oblizał wargi na twój widok.

- No, no... Nie myślałem że moja dziewczyna może być jeszcze seksowniejsza. - Podeszłaś do niego, a ten chwycił cię za biodra i pociągnął do siebie przez co wylądowałaś na jego kolanach. - Czegoś mi tu jednak brakuje...

- Niby czego? - Po kilku minutach wampir się lekko uśmiechnął, ale nie zauważyłaś tego gdyż odwróciłaś głowę w inną stronę. Po chwili Laito zasłonił Ci oczy jakąś szmatką. - Co ty kombinujesz?

- A dowiesz się... - Poczułaś jak chłopak kładzie cię na materacu, a sam nad tobą zawisa. Po chwili czujesz jak jeździ swoim językiem po twoim brzuchu i dekolcie. Pomrukiwałaś czasami, ale tylko czasami, aby Laito nie czuł tej satysfakcji (Jesteś zua).

- A mogę ściągnąć to coś z moich oczu?

- A musisz? - Jakby nie mógł odpowiedzieć.

- Muszę! - Ściągnęłaś szmatke i od razu poczułaś jak wampir polizał cię w intymnym miejscu, ale przez twoje majtki. Cicho jęknęłaś co było znakiem do dalszych działań.

Wampir powoli ściągnął twoje majtki za po mocą zębów, a gdy już to zrobił przyssał się do twoje kobiecości. Pisknęłaś gdy poczułaś jak Laito wpycha swój język w ciebie. Chyba nie mógł się powstrzymać od tego aby nie ugryźć cię zębami.

- Aj! To boli! - Uderzyłaś go w głowę.

- Oj no... Przepraszam. - Uśmiechnął się zboczenie (Czyli naturalnie) i włożył w ciebie jeden palec po czym zaczął nim poruszać. Jęknęłaś głośno.

Tym razem wampir zabrał się za twój stanik i włożył Ci rękę pod twoje plecy i zaczął coś majstrować przy twoim staniku, ale coś mu nie wychodziło.

- Co? Nie dajesz rady? - Zapytałaś z cwanym uśmieszkiem po czym usiadłaś i sama odpiełaś stanik po czym zaczęłaś rozbierać chłopaka.

Koszulę szybko mu zdiełaś, że spodniami też szybko sobie poradziłaś. Wampir został w samych bokserkach, wiec szybko je zdjęłaś i od razu do pionu postawił się jego przyjaciel. To Ci się spodobało i zaczęłaś go lizać i pieścić. Słyszałaś jak Laito pojękiwał, co Ci odpowiadało. Jednak oderwałaś się od jego członka, położyłaś się na łóżku i rozłożyłaś nogi. Chłopak się uśmiechnął i bez zastanowienia wszedł w ciebie. Poruszał się w tobie i z każdą sekundą przyspieszał. Bardzo Ci się to podobało dlatego jęczałaś ile siły tylko miałaś.

- Zmiana... - Powiedziałaś po chwili i było widać że Laito nie wiedział o co chodzi. Przewróciłaś go tak abyś to ty była górą po czym usiadłaś na jego członku i zaczęłaś poruszać biodrami do góry i do dołu.

Laito pozwolił sobie na położenie swoim dłoni na twoich piersiach i zaczął je mocno ugniatać. Przybliżyłaś się do chłopaka i namietnie wpiłaś się w jego usta, przy okazji wpychając swój język. Wampir nie oparł się i odwzajemnił to i zaczęła się walka między waszymi językami. Po chwili wymiękłaś i pozwoliłaś chłopakowi wygrać.

I tak jeszcze kilka razy zmienialiście pozycję. Były przeróżne, ale zabawy było dużo. Pieprzyliście się tak do późna, ale i tak potem nie mogliście przestać. Po tym oboje padliście i zasnęliście w swoich ramionach.Wiec jednym słowem, wieczór był bardzo udany.

Przepraszam za to że nie było shotów, ale siły nie miałam i przez te dwa dni męczyłam się nad jedynie shotem, którego i tak nie ukończyłam. Tego napisałam w ciągu godziny, wiec... Jest różnica. I to spora.

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz