Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]

Kino |Boyfriend vs Ex|

Ja ten shot dedykuję Yoru2202

(T/i) - Twoje imię

(I/e) - Imię twojego Ex'a

(T/p) - Twoje przezwisko

Właśnie wracałaś do domu, ale nie sama lecz ze swoim chłopakiem, Kino. Jest lepszy niż twój były, a zwłaszcza że twoi rodzice go polubili.

- Myślisz że się zgodzą na to abym został? Ponoć macie mieć gości...

- Ale będziemy razem siedzieć w pokoju. Nie będziemy im przeszkadzać. - Pocałowałaś chłopaka w policzek i doszliście pod twój dom. - Wróciłam! Jeszcze Kino przyszedł! - Krzyknęłaś od razu gdy weszłaś do domu.

- To dobrze... Jak wiesz mamy gości! - Weszłaś do salonu i twój wyraz twarzy wyglądał jakbyś zobaczyła ducha. W salonie siedział twój Ex i jego rodzice.

- Umm... Dobry wieczór... - Niepewnie wypowiedziałaś te słowa.

- (T/i) jak miło cię znowu widzieć! - Twój Ex do ciebie podszedł i cię przytulił. Poczułaś na swoich plecach zazdrosny wzrok Kina.

- Em... Też się ciesze że cię widzę... - Odsunęłaś chłopaka od siebie.

- Może pójdzie cię do ciebie? - Mama zwróciła się do ciebie. Kiwnęłaś niepewnie i razem z chłopakami poszłaś do swojego pokoju (Trójkącik?).

Niepewnie do niego weszłaś i pozwoliłaś zająć chłopakom jakieś miejsca. Usiadłaś na łóżku koło Kina.

- Więc... Od jak dawna jesteście razem? - Zapytał (I/e) po chwili ciszy.

- Od ponad pół roku... - Odpowiedział niechętnie Kino. Czułaś że zaraz coś się stanie. Coś nie miłego.

(I/e) i Kino przeszywali się morderczym wzrokiem. Chciałaś to przerwać, ale nie wiedziałaś jak. Po chwili wpadłaś na genialny pomysł.

- Może zagramy w grę? Na konsoli? - Oboje przytaknęli i włączyłaś telewizję, a potem grę.

Chłopaki zadecydowali że zagrają przeciwko sobie, wiec się nie sprzeciwiłaś im się. Włączyłaś grę i zaczęli grać. Szli łeb w łeb. Uklękłaś, jak do modlenia, za Kino i na jego ramionach swoje ręce i przyglądałaś się grze. W końcu gra się zakończyła zwycięstwem twojego boyfriend'a.

- Brawo Kino! - Przytuliłaś chłopaka w okolicy szyi i złożyłaś mu pocałunek na policzku.

- Oszukiwałeś! - Wrzasnął twój Ex. Chyba mu się to nie spodobało.

- Ja nigdy nie oszukuje... No nie przy mojej dziewczynie. - Kino posłał chłopakowi wrogie, ale z nutą uśmiechu, spojrzenie.

(I/e) jakoś to się nie spodobało i jedynie odwrócił głowę w inną stronę. Zaśmiałaś się cicho, po czym wstałaś na równe nogi.

- Może chcecie coś do picia? Ta gra musiała was wymęczyć. - Chłopcy przytaknęli głowami, a ty zleciałaś na dół po jakiś napój i szklanki. Gdy tylko miałaś wszystko co trzeba poszłaś w stronę schodów, ale zatrzymałaś się. Usłyszałaś rozmowę rodziców i postanowiłaś ich podsłuchać (Ninja Reader gotowy do akcji).

- Ale nasza córka nie będzie chciała być z waszym synem. Ma swojego chłopaka. - Powiedział oburzony twój ojciec.

- A chcesz stracić pracę? To rób to co mówię... Twoja córka znowu ma być z moim synem, bez żadnych dyskusji! - Twoi rodzice spuścili głowy w dół, a ty jak najszybciej pobiegłaś do pokoju. Odłożyłaś to co ze sobą zabrałaś, usiadłaś koło Kino i się w niego wtuliłaś. I to chyba właśnie zaniepokoiło go.

- Coś się stało (T/p)? - Spojrzał na ciebie swoimi oczami.

- Nie nic... Po prostu chciałam się przytulić. - Kątem oka popatrzyłaś się na twojego Ex. Chyba podejrzewał ci cię trapi, a rozpoznałaś to po jego chytrym uśmieszku.

- Muszę do ubikacji. - Kino szybko wyszedł z pokoju, zostawiając ciebie samą. No w sumie nie samą bo z tym pajacem.

- Więc zostaliśmy sami... - Lekko przeraził cię głos chłopaka.

- Wiem dlaczego tu jesteś... Twoi rodzice myślą, że wrócę do ciebie, ale nie! Nie po to przecież z tobą zerwałam, aby teraz do ciebie wracać! - Już się wkurzyłaś. Znała go na tyle dobrze że nie za działają na ciebie już jego tandetne sztuczki.

- Powinnaś była to jeszcze przemyśleć... - (I/e) zbliżył się do ciebie. Chciałaś się od niego odsunąć, ale złapał cię w tali i nie mogłaś się wyrwać.

Po chwili przybliżył swoją twarz do twojej i dzieliło was zaledwie kilka milimetrów. Już chciałaś go odepchnąć gdy nagle on cię pocałował. Kręciłaś głową tak aby oderwać się od niego, ale było to trudniejsze niż się spodziewałaś.

- Co tu się dzieje?! - Usłyszałaś głos twojego chłopaka. (I/e) od razu się od ciebie odkleił, ale dalej trzymał cię w tali. Odepchnęłaś go w całej siły i podbiegłaś do Kino, rzucając mu się na szyję.

- On mnie pocałował... On i jego rodzice to planowali... - Lekko trzęsłaś się, bo bałaś się iż Kino cię odepchnie i wyjdzie bez słowa, ale tak nie zrobił.

- Jak śmiesz całować moją dziewczynę?! - Kino odsunął cię za siebie i rzucił się na twojego Ex z pięściami. Nie chciałaś aby bili się o ciebie.

- Tato! Mamo! Pomóżcie mi ich rozdzielić! - Twoi jak i rodzice twojego byłego od razu przyszli do twojego pokoju i rozdzielili walczących nastolatków.

- Co tu się stało? - Zapytała twoją matka.

- To wszystko jego wina! - Pokazałaś na (I/e). - I z resztą państwa też! - Tym razem odwróciłaś się do jego rodziców. - Nie powinniście byli wtrącać się do mojego związku!

Wszyscy patrzyli na ciebie z pytajnikami w oczach. Po 10 minutach wyjaśnień, twój ojciec wygonił z waszego domu waszych gości. Siedziałaś w pokoju zapłakana, a po chwili poczułaś jak materac ugina się koło ciebie.

- Wszystko jest już dobrze... - Poczułaś jak chłopak cię przytula. Wtuliłaś się w jego tors, przy okazji wytarłaś łzy.

- No mam nadzieje... - Poczułaś jak chłopak całuje cię w głowę, co cię lekko uspokoiło.

No to kolejny shot dla was. Cieszyć się! Dobra nie zmuszam was do tego. Tylko żartowałam... He he he... Nie śmieszne...