Shuu\Reiji\Kogo wybrać?

2.7K 128 146
                                    

Ten shocik jest dla xNamikazex

(K/m) - Kolor mikstury

(K/o) - Kolor oczu

Chodziłaś sobie po rezydencji, ale nie bez celu. Chciałaś pójść do Reijiego... Z własnej woli, a to dla czego? Ponieważ ten okularnik wpadł Ci w oko, ale nie tylko on. Jeszcze spodobał Ci się Shuu. I miałaś mega dylematy kogo wybrać. Tak myśląc dobiłaś do drzwi od pokoju Reijiego.

- Normalnie pukać nie możesz? - Zapytał wampir otwierając Ci drzwi i pozwalają wejść do środka. 

- Nie po prostu... Zamyśliłam się... - Usiadłaś w fotelu, a Reiji wrócił do czynności która robił wcześniej, czyli eksperymenty.

Uważnie przyglądałaś się temu co wampir robi. Choć nie za wiele z tego rozumiałaś podobały Ci się te wszystkie reakcje chemiczne.

- Jak zgaduje nie wiesz co robię... - Głos okularnika momentalnie przerwał twoje... Eee... Patrzenie.

- No nie wiem, ale to nic złego. Choć przyznaję że to fajnie wygląda. - Uśmiechnęłaś się do niego szczerze. Po chwili poczułaś jak coś chwyta cię za rękę i pociąga w swoją stronę. Po chwili znalazłaś się przed Reijim. - Ale ja nie--

- Spokojnie... Pokieruje tobą. - Chłopak położył swoje dłonie na twoich i razem zaczęliście robić eksperyment.

Czułaś się bezpieczna w jego ramionach. Nie bałaś się że zaraz coś może pójść źle, wybuchnąć Ci prosto na twarz. Cieszyłaś się chwilą spędzoną w jego otoczeniu. Po chwili mikstura przybrała kolor (K/m). Bardzo spodobał Ci się kolor.

- Całkiem dobrze Ci wyszło. - W duchu byłaś dumna z tego że dostałaś pochwałę od niego.

Po krótkiej rozmowie wyszłaś z jego pokoju, cała w skowronkach. Szłaś akurat z zamkniętymi oczami wiec nie widziała co było przed tobą, a coś jednak było bo po chwili do tego czegoś dobiłaś i w sumie była gotowa na bolesny upadek gdy nagle poczułaś jak ktoś łapie cię w tali. Otworzyłaś swoje (K/o) oczy i zobaczyłaś wysokiego, blondyna.

- Z tobą same problemy... - Shuu postawił cię do pionowej pozycji.

- No wiem... - Zaczęłaś bawić się swoimi włosami. - Co teraz robisz?

- Obecnie nic... Ale miałem zamiar pójść zagrać na skrzypcach... - Lekko się uśmiechnęłaś.

- A mogę pójść posłuchać jak grasz? - Wampir westchnął, chwycił cię za rękę i pociągnął cię do swojego pokoju.

Gdy tylko dotarliście, usiadłaś na łóżku i czekałaś aż ten zacznie grać. Po chwili zaczął grać, a ty wsłuchałaś się w muzykę która grał. Grał tak płynnie i czysto. Tak że można było słuchać go całymi godzinami. Po chwili Shuu przestał grać, a ty zdziwiona popatrzyłaś się na niego.

- Co jest? Czemu nie grasz?

- Bo chce abyś zagrała ze mną... - Chwycił cię za dłoń i pociągnął cię do siebie. Ustawił cię przed siebie i włożył Ci skrzypce do rąk.

- Ale ja nie-- Znów Ci przerwano.

- Co z tego że nie umiesz... Nauczę cię. - Kolejny położył swoje dłonie na twoich i powoli zaczął grać, oczywiście twoimi dłońmi.

Czułaś się jakbyś to ty grała... Tak sama, bez niczyjej pomocy, ale prawda była inna. Też się cieszyłaś z tego że byłaś w jego objęciach. Czułaś się taka spokojna. Po chwili przestaliście i odsunęłaś się od niego.

- Bardzo miło się grało... Nie myślałam że z twoją pomocą mogę tak grać. - Lekko przytuliłaś go.

- Może kiedyś będziesz umiała grać... Bez mojej pomocy. - Przytulił cię i jeszcze chwilę gadaliście ze sobą, ale potem wyszłaś i poszłaś do swojego pokoju.

Na chwile położyłaś się na łóżku i przymknęłaś oczy. Już miałaś zasypiać gdy nagle usłyszałaś jak drzwi od twojego pokoju otwierają się. Zobaczyłaś w nich okularnika. Szybko wstałaś na równe nogi.

- Coś się stało, Reiji? - Zapytałaś, ale on nic nie odpowiedział. Podszedł jedynie do ciebie i chwycił cię w tali. - Huh? Reiji co-- Reiji przerwał wypowiedź pocałunkiem. Otworzyłaś szeroko oczy, ale po chwili odwzajemniłaś pocałunek. Po kilku minutach całowania się, wampir oderwał się od ciebie.

- Mam nadzieje że Ci się podobało... - Uśmiechnął się po czym znikł. Lekko zaszokowana stałaś i wpatrywałaś się w drzwi. Po chwili zobaczyłaś blondyna.

- O! Hej Shuu! - Uśmiechnęłaś się do niego.

- No hej... - Podszedł do ciebie i objął twoją twarz swymi dłońmi.

- Huh? Coś nie tak Shuu? - Delikatnie odsunęłaś kosmyki włosów z twarzy wampira.

Lekko się zarumienił po czym wpił się w twoje usta. Zdziwienie powróciło. Nie mogłaś uwierzyć w to że wampir cię pocałował, a dopiero co całowałaś się z jego młodszym bratem. Jednak i tak odwzajemniłaś pocałunek. Teraz to miałaś kompletny mętlik w głowie. Można powiedzieć że jesteś w pułapce. Twoje myślenie przerwało to że wampir się od ciebie odsunął, a potem znikł. Tym razem padłaś na łóżko.

- I co ja mam zrobić? - Zapytałaś sama siebie. Wzięłaś piżame i poszłaś do łazienki. Wzięłaś szybki prysznic, a gdy skończyłaś swoją wieczorną toaletę to wróciłaś do pokoju i położyłaś się spać, jednak nie mogłaś zasnąć.

Przewracałaś się z boki na bok, dalej myśląc o tych zdarzeniach. Po chwili poczułaś jak twoje powieki robią się coraz cięższe. Gdy miałaś już zasnąć zadałaś sobie ostatnie pytanie.

- Kogo mam wybrać...? - Po czym odpłynęłaś do krainy snu.

A kogo byście wy wybrali? Piszcie w komentarzach ^^ A tym czasem robie sobie krótką przerwę i się zastanowię nad dalszym pisaniem shotów.

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz