Kino/Lemon/Impreza

3.4K 151 25
                                    

Shot ten dedykuję BelleMcQueen

(K/s) - Kolor sukienki

(T/i) - Twoje imię

Siedziałaś w klasie i nic nie robiła. Z resztą jak cała klasa. Nagle do sali wpadła twoją koleżanka. Znana jest z tego że robi całkiem dobre imprezy, dlatego wszyscy zawsze do niej przychodzą aby dobrze się bawić.

- Okej ludziska! W sobotę znów moich starych nie będzie więc robie impre! Kto chce przyjść? - Wszyscy z radością podnieśli swoje dłonie do góry. Nawet ty. - Widzę las rąk. Świetnie!

Przez resztę lekcji gadaliście o organizacji imprezy. Waszą rozmowę przerwał dzwonek i rozeszliście do domów. Gdy tylko wróciłaś od razu zaczęłaś szukać czegoś idealnego do ubioru.

Time Skipe

Za godzinę wybierasz się na imprezę. Czas zacząć się szykować. Ubrałaś obcisłą  (K/s) sukienkę. Szpilki tego samego koloru i jakąś torebkę. Wyszłaś z domu i poszłaś w stronę domu koleżanki. Gdy dotarłaś byłaś przed ostatnią osobą.

- Super, że jesteś! Jeszcze Kino!

- Kino? - Zapytałaś z lekkim uśmiechem.

- No... To przecież klasowy przystojniak! Musi przyjść! - I jakby usłyszał to. Właśnie w tej chwili do domu wszedł nie kto inny jak Kino. - No to są wszyscy! Możemy zaczynać!

Impreza na początku przebiegała spokojnie. Spokojnie czyli densy, śmiech, żarty, przekąski. Potem dopiero do akcji wkroczył alkohol (Nie pełnoletni, a już alkohol... Do czego ja doprowadziłam?). Każdy się napił. Przez co impreza weszła na nowy poziom. Poziom Hard! Ty się napisałaś i poczułaś się bardziej zboczona. Przez głowę przechodziły Ci takie myśli: "Może zaciągne jednego chłopaka do jakiegoś pokoju" albo "Z którym najlepiej było by to zrobić.

- O czym myślisz, (T/i)? - Zapytała koleżanka siadając koło ciebie.

- O czymś zboczonym... - Odparłaś mega zaczerwieniona.

- Aaa... Jeśli chodzi o zboczone sprawy to lepiej weź Kino. Jeszcze żadna z nim nie spała. - Uśmiechnęłaś się zadziornie i wstałaś z kauczy.

- No to jest mój. - Podeszłaś do chłopaka i od razy usiadłaś mu na kolanach. Chłopak lekko się zdziwił, ale i tak po chwili objął w tali i przyciągnął do siebie.

Uśmiechnęłaś się bardziej i namietnie wpiłaś się w jego usta. Odwzajemnił pocałunek i tylko bardziej go pogłębił. Wepchnęłaś do jego ust swój język, a gdy on to wyczuł sam próbował wepchnąć swój język do twojej buzi. Tak się narodziła między wami bitwa na języki. Po chwili i to Ci nie wystarczyło, wiec oderwałaś się od niego, wstałaś i zaciągnęłaś chłopaka do jakiegoś pokoju.

- Myślisz że możemy? - Kino został przyciśnięty do ściany.

- Na pewno możemy... - Polizałaś go po szyi, przez co chłopak mruknął. Kino przycisnął cię do swojej klatki pp czym zaczął szukać zamka od twojej sukienki. Po chwili znalazł i ściągnął z ciebie ubranie. Ty natomiast ściągłaś z niego koszulę po czym jeździłaś po niej językiem. Zjeżdżałaś tak coraz niżej, i niżej aż w końcu dotarłaś do podbrzusza.

Uklękłaś i powoli zaczęłaś rozpinać spodnie chłopaka. Gdy tylko spodnie leżały gdzieś w kącie zdjęłaś bokserki, chwyciłaś członka chłopaka i zaczęłaś go lizać. Gdy cały penis błyszczał od twojej śliny włożyłaś go do ust. Wkładałaś go i wyciągałaś. Po chwili zostawiłaś go w ustach i zaczęłaś poruszać głową. Kino kilka razy jęknął co cię podnieciło i przekonało do dalszego działania. Gdy miałaś dość bawienie się jego przyjacielem to wstałaś, a chłopak zdarł z ciebie twoje koronkowe majtki, a potem stanik. Potem powalił cię na łóżko i wszedł w ciebie. Powoli zaczął się w tobie poruszać, a potem z każdą sekundą przyspieszał. Po chwili chłopak przyssał się do twoich piersi. Pisknęłaś głośno, potem tylko mruczałaś jak chłopak ssał i przygryzał twoje sutki. Po chwili wyszedł z ciebie, dodając.

- Zmiana... Pozycji... - On usiadł na łóżku, a ty na jego kolanach i włożyłaś w siebie jego przyjaciele i zaczęłaś poruszać biodrami.

Kino chwycił cię za biodra i pomagał Ci w poruszaniu się. Powoli traciła siły wiec położyłaś się na torsie chłopaka i lekko zaczęłaś poruszać biodrami. Gdy chłopak to zauważył pocałował cię w czoło i sam zaczął poruszać biodrami. Po jeszcze kilku pchnięciach doszliście i zmęczeni leżeliście.

Time Skipe

Wszyscy na lekcji gadali tylko o imprezie. Siedziałaś w gronie dziewczyn i też gadałyście tylko o tym. Nagle do ciebie podszedł Kino.

- Witam panie. - Lekko się ukłonił, a potem swój wzrok przeniósł na ciebie.

- Podobała Ci się impreza, Kino? - Zapytała organizatora imprezki.

- Bardzo mi się podobała, a zwłaszcza że spędziłem ją w gronie pięknej dziewczyny. - Lekko się zarumieniłaś.

- A jaka to dziewczyna? - Zapytała kolejna przyjaciółka. Kino spojrzał na ciebie, po czym delikatnie pocałował w policzek. Uśmiechnęłaś się, a po chwili Kino poszedł raczej do swojego grona.

- Więc to twój chłopak?

- Nie! Jeszcze nie... - Teraz wiedziałaś że będzie tylko twój. Nie ma bata.

Jest shot, jest dobrze. Postaram się dzisiaj dobić jednak do 80 rozdziału, a jesteśmy na 77

Diabolik Lovers ♡One Shots♥ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz