Słowa demona do anioła

7 1 0
                                    

Zobaczyłam prawie wypełnioną ogromną sale, demonami. Każdy wyglądał jak człowiek, tylko różnił się skrzydłami, rogami, zębami i szponami u rąk. Szum rozmów, śmiechów, sztućców, szklanek, zasuwania krzeseł i chodzenia. Nagle wszystko ucichło. Zrozumiałam że poczuli  moją energię i wiedzą o mnie, zacisnęłam dłonie i spojrzałam na nich wszystkich. Było ich dużo, aż za dużo. Nagle zaczęli szeptać między sobą, patrzyli na mnie tym samym zabójczym wzrokiem. Gdyby można było zabijać wzrokiem, już dawno bym nie żyła. Kolejna głęboka fala nienawiści i rządzy krwi. Nort podniósł swój łokieć, prosząc o to abym chwyciła się jego. Spojrzałam na niego, nie był tym zadowolony, ale skoro chce dotrzymać słowa to musi to zrobić. Chwyciłam jego łokieć, splatając ze swoim. Ruszył powoli w stronę tłumu, dostrzegłam między demonami, poprzednią królową i króla. Stali obok siebie tak samo splątani łokciami jak my. Kobieta popijała lampkę wina i wpatrywała się we mnie. Też chyba nie czuła do mnie sympatii jak król i Nort, a zresztą jak całe te podziemia. Weszliśmy do tłumu i patrzyłam przed siebie, miałam wszystkie demony które chciały się na mnie rzucić. Podeszliśmy do poprzednich władców i ukłoniłam się delikatnie dygając. Trochę zaskoczona królowa, przyjrzała mi się i cicho prychnęła.

Wydajesz się być wychowana - szum wrócił i zagłuszał nas, matka Lucyfera i Norta nie zwracała na to uwagę i mówiła do mnie- czy Lucyfer uczył cię manier? 

Przypomniałam sobie jak Lucyfer mówił żebym z nikim nie rozmawiała. Zacisnęłam usta. Przecież już złamałam tą zasadę...odezwałam się do Norta. Podniosłam trochę wyżej głowę.

Nie, Lucyfer- zwątpiłam przez chwilę czy mogę go tak nazywać przy nich, skoro kiedyś mi powiedział że mogę do niego mówić jak chcę. Ciągnęłam dalej- Lucyfer nie miał okazji mnie tego uczyć, i wydaje mi się że nigdy taka myśl mu nawet do głowy nie przyszła

To skąd te maniery zachowania przy stole i przy innych?- zapytała

Kiedyś moja mama przyciskała mnie do tego i upierała się, żebym to umiała

Ciekawe...twoja matka miała kiedyś jadła obiad z rodziną królewską?

Nigdy nie pytałam o to, przepraszam

Załóż garnitur- powiedziała nagle- lepiej żebyś go miała na sobie przy królewnach

Zaskoczona trochę, odsunęłam łokieć od Norta i założyłam z gracją garnitur. Królowa uśmiechnęła się delikatnie. Poprawiłam go i chwyciłam znowu Norta za łokieć. 

Mogę zadać pytanie?- spojrzałam na królową

Jakie?

Rozejrzałam się trochę- nie jestem pewna czy mogę o to pytać przy innych demonach

Nie szkodzi, mów- nakazał ojciec braci, delikatnie machając dłonią

Czemu tak bardzo państwo nienawidzi tego paktu z rodem Yukishi?- powiedziałam śmiało

Król westchnął cicho i spojrzał na mnie uważnie- może nie że nienawidzimy. Jest związana z tym paktem, pewna historia która się zdarzyła

Czy miałby Król czas mi ją przedstawić?- zapytałam

Tak, jestem w stanie ci ją przedstawić- odchrząknął i położył dłoń na dłoni swojej małżonki.- Zanim twój ród otrzymał swoją moc. Jak już pewnie wierz, dużo przodków chciało spełnić swoje marzenie, którym było latanie jak ptak prawda?

Tak, strażnik Urtus rozmawiał ze mną trochę na ten temat. Przedstawił mi historię mojego rodu, ale nie było tam wzmianki o tym że demony nie lubiły tego paktu- kiwnęłam delikatnie głową

Dobrze, więc gdy twoja przodkini Yuki, do której swoją drogą, jesteś naprawdę uderzająco podobna i masz naprawdę podobne zachowanie i głos nawet. Przywołała któregoś dnia demona, bardzo chciała spełnić swoje marzenie jak każde kolejne pokolenie w twoim rodzie. Spytała o to czy może je spełnić, na co demon powiedział że tak. Tym demonem był daleki przodek naszej rodziny królewskiej. Dziewczyna była gotowa poświęcić nawet swoje życie za marzenie, demonowi z naszej rodziny bardzo się to podobało. Bo jednak nie zdarzają się osoby które są w stanie sprzedać dusze za coś. Była bardzo utalentowana, szczególnie w przywoływaniu duchów, demonów a nawet aniołów. Jednak nie potrafiła go odpędzić gdy przerwano jej sesję. Demon uparcie trzymał się jej i nie chciał odchodzić. Nie było to spowodowane tylko tym że tak łatwo Yuki chciała się oddać, ale przyciągnęła oko demona.

Ptak za niewoliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz