Śmialiśmy się z tych zdjęć, ja miałam największą radochę z tego. Nagle pociąg sie zatrzymał na naszej stacji, wstaliśmy i wysiedliśmy z wagonu. Staneliśmy na peronie spokojnie, ludzie wylewali sie z pociągu a my gubiliśmy się między nimi. Kai wyciągnął telefon i sprawdzał coś ja starałam się nie rozglądać i trzymać się blisko chłopaków. Ivan za to rozglądał się i sprawdzał pewron. Starałam się nie chować troche swoją twarz, nigdy nie wiadomo co by sie mogło stać między tyloma ludźmi. Kai zauważył to, chwycił mnie za głowę, przysunął do siebie i przytulił mój policzek do swojego ciała. Spojrzałam na niego jednak on dalej szukał czegoś w telefonie. Opuściłam głowę i pozwalałam mu się głaskać po głowie. Schowałam dłonie w kieszenie spodni. Nagle poczółam jak ktoś łapie mnie za plecak z tyłu i pociąga. Szybko wyrwałam plecak z tej dłoni i obruciłam się przodem wyrywjąc się gwałtownie spod dłoni Kaia. Spojrzał na mnie zaskoczony troche. Spojrzałam na dziewczyny z wagonu.
Ej coś ty zrobiła! - wrzasnęła do mnie jedna
Ludzie nie zwracali na nas uwagi tylko przechodzili spokojnie i ignorowali nas.
Skrzywiłam twarz- czego kurwa chcesz?- przechyliłam groźnie głowę i zbliżyłam się do niej. Była wyższa ode mnie, każda była. - Co ci kurwa nie pasuje? - zbliżałam twarz do niej i warczałam na nią
Dziewczyna zakłopotana troche spojrzała na mnie uważnie mi w twarz. Złapała mnie za ramie jednak zrzuciłam jej dłoń ze swojej.
Usuń te zjęcia szmato- wrzeszczała dalej- istnieje coś takiego jak rodo
Będziesz bronić się "Rodo"? - warknęłam do niej- to ty kurwa zrobiłaś jakieś zdjęcia innym, ja je zrobiłam tylko po to żeby was rozgonić i pośmiać się z tych krzywych mord
Twarzy a nie mord- poprawiła mnie druga- nie masz prawa posiadać naszych zdjęć na telefonie bez naszej zgody
Chwyciłam ją za ładną białą falbankowaną koszulkę, zciągnęłam ją niżej prosto przed swoją twarzą- to po cholere robisz zdjęcia im?
Bo są ładni- mruknęła
A może oni też nie chcą żeby robić im zdjęcia? - warknęłam- szczególnie OBCE OSOBY- wrzasnęłam i odepchnęlam ją na jej koleżanki
A ty niby kim kurwa jesteś dla nich?- szczekała do mnie jej przyjaciółka
Nie jest ci to porzebne do wiadomości pizdo- warknęłam
Obruciłam się i poszłam przed siebie, chłopacy mieli iść za mną i tak było jednak dziewczyna chwyciła mnie za włosy przyciągnęła do siebie. Od razu wyrwałam się z jej uścisku i wymierzyłam jej w twarz pięść. Upadła na ziemię a jeszcze jej nie dotknęłam pięścią. Upadła z przerażenia. Zaczęła wrzeszczeć.
Co ty kurwa robisz!? Dobrze sie czujesz głupia kurwo!?- wrzeszczała
Spojrzałam na wielką kałuże obok mnie. Chwyciłam spodnie i podniosłam je troche, butem zagarnęłam wode i oblałam ją nią, przy okazji brudząc troche dziewczyny obok nich. Natychmiast wszystkie w pisk. Zaśmiałam się cicho. Spojrzałam groźnie im w twarze, odwróciłam się i poszłam dalej przed siebie. Kai natychmiast do mnie podszedł, i złapał mnie za głowę. Pogłaskał troche a potem zaczął zwracać mi uwage.
Weś nie zachowuj sie tak ostro do innych dziewczyn- westchnął cicho
Do takich głupich pizd inaczej nie dociera- warknęłam- teraz prawie każda taka jest
Ivan westchnął cicho- no ale bez przesady Miko, żeby z pięścią lecieć?
A widzisz inne rozwiązanie?- mruknęlam- nie mam zamiaru dawać się im okładać
Kai zdjął dłoń z mojej głowy i spojrzał w telefon
Zachowuje sie czasem jak mały kotek, a jak sie wkurwia to tygrys wyskakuje- zauważył Ivan
Mruknęłam cicho. Wzięłam telefon do ręki i spojrzałam na te krzywe miny w galerii. Usunęłam je wszystkie, nie były mi potrzebne. W szkole sprawdono nam indefikatory, teraz jeśli zapomnisz taki to cie nie wpuszczą. Zaostrzają bezpieczeństwo tylko ze względu na to że chodze do tej szkoły. Znowu jak ptak w klatce, w niewoli. Zobaczyłam na wejściu policjantów, weszli za nami do środka. Mruknęłam cicho, czyli to ci którzy mają mnie pilnować? Kolorowo. Westchnęlam ciężko. Zobaczyłam na korytarzach pare osobno stojących policjantów. Wzięłam to za małą przesade, czy rząd uważa mnie za nienezpieczną? No patrząc na to jaką mam siłe i walke z Eve, no to być może tak. W końcu dalej nie wiedzą czy mam jaką kolwiek moc. Rozdzieliłam się z chłopakami, poszłam pod swoją klase. Jeden z policjantów szedł za mną pozostała dwójka rozproszyła się nie daleko. Stanęłam, obruciłam się przodem do niego i spojrzałam uważnie na jego mundur a potem na twarz. Była kobietą. Patrzyła na mnie poważnie i dokładnie, jakby zapamiętywała każdy mój ruch. Przeniosła swoje oczy na mój chłodny i niezadowolony wzrok, groźnie moje oczy paliły się obrzydzeniem. Jej twarz została nie wzruszona, dostrzegłam to i spojrzałam na jej bark na którym było widać wysoki poziom. Oficerki. Przypominała mi Agel, spojrzałam znowu jej w twarz i uśmiechnęłam się delikatnie.
Agel?- zobaczyłam błysk w jej oku ale nie odpowiedziała mi za nic.
Mruknęłam cicho, obruciłam się spowrotem i odłożyłam plecak na ziemię. Zaczęłam rozmyślać gdy tylko usiadłam na ziemi obok plecaka. Oficerka oparła się o parapet i ciągle obserwowała mnie. Oparłam głowę o ścianę i spojrzałam na nią. Nasz wzrok znowu sie spotkał. Mój był nieprzyjemny i odpychający, jednak ciekawy troche. Odwróciłam wzrok i pstrzyłam na przechodzących. Czemu rogi Agel zareagowały...gdy tamta dziewczyna je dotknęła? Ale czy by na pewno zareagowały? Zabił dzwonek weszłam do klasy a oficerka za mną. Całą lekcje pilnowała mnie, stała za moimi plecami przy oknie, żeby nie zasłaniać innym. Patrzyła na każdy mój ruch. Gdy odwróciłam głowę i spojrzałam przez nie, z ciekawości sama spojrzała na co patrzę. Zauważyłam że zapatrzyła się w pewnym momęcie. Delikatnie sie uśmiechnęłam i odwróciłam głowę na zeszyt. Przyłapała się na tym że zagapiła się i szybko spojrzałam na mnie. Dalej mnie pilnowała. Wyrwałam jedną kartke z zeszytu. Była pusta.
Jesteś Agel?- napisałam na kartce
Spojrzała na kartkę i spojrzała na mnie uważnie.
Umiesz kod Morsea?- znowu zapisałam
Oparła się znowu o parapet i patrzyła ciągle na mnie i na kartkę. Zaczęła po cichu pukać rytm obcasem specjalnych butów.
Skąd znasz moje imię?- wystukała
Otworzyłam szerzej oczy i zaskoczona spojrzałam na nią. Zero uśmiechu tylko zaskoczony wzrok i mina. Oficerka spojrzała na mnie uważnie jednak zobaczyłam w jej oczach zaskoczenie i ciekawość.
Skąd znasz? - znowu wystukała cicho
Chyba nie powinnaś wiedzieć. Raczej za wcześnie na to- uśmiechnęłam się pod nosem i zapisałam znowu
Czytasz w myślach?- wystukała
Nie- napisałam- ciekawe czy wogóle mam moc, prawda?
Miko- podniosłam głowę gdy usłyszałam głos nauczycielka- nie rozkojarzaj sie, uważaj na lekcji bo ci uwage wpisze
Westchnęłam cicho- tak, przepraszam Proszę Pana- podniosłam dłoń i opuściłam gdy tylko spowrotem prowadził lekcje.
Ile masz lat?- napisałam
Po co ci informacje o kimś kto cie ma za zadanie obserwować?
Poprostu powiec
Nie powiem
Mruknęlam cicho pod nosem- 24?
Przestała mi odpowiadać, uśmiechnęłam się delikatnie pod nosem. Jeżeli to naprawde Agel to jako człowiek ma 24 lata, jako oficerka anioł z nieba, ma 124 lata, u ludzi liczy sie ostatnie dwie liczby. Jeżeli to naprawde ona, to jeśli mówię dobrze że ma 24 lata nie powinna mi teraz odpowiadać. Tak Agle miała w zwyczaju, jak coś zgadywałam milkła i od razu wiedziałam że mówię dobrze. Oczywiście w przypadkach kiedy nie chciała mi powiedzieć. Jeżeli mówiłam źle odpowiadała mi.
Spojrzałam na nią- zawsze masz tak że gdy ktoś zgaduje to co nie chcesz powiedzieć to nie odpowiadasz długi czas prawda?
Spojrzała na mnie dziwnym i zaskoczonym wzrokiem. Dalej mi nie odpowiadała.
CZYTASZ
Ptak za niewoli
RandomPrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...