Przyczyna życia

3 1 0
                                    

Nagle dziewczynka nagle dotknęła moich skrzydeł, odwróciłam głowę i spojrzałam na nią.

A jaką ty jesteś księżniczką?- zapytała mnie nagle

Zamarłam, jaka jest odpowiedź na to pytanie...?

"Beznadziejną?...Upadłą?...a może...Zrodzoną z Krwi anioła i człowieka? Zrodzoną przez pakt anioła, diabła i człowieka?"- zaczęły przychodzić mi do głowy słowa

Kai spojrzał na dziecko, nagle wielkie drzwi sie otworzyły i zobaczyłam w nich żołnierza, na jego piersi widniały odznaki oficerskie. Miał biały piękny mundur.

Księżniczko i Królu demonów- usłyszałam

Zamknęłam delikatnie otwarte wargi i spojrzałam na oficera. Demon puścił moją dłoń powoli.

Proszę za mną- ukłonił się i ruszył w głąb pałacu

Podniosłam wysoko głowę i odważnie weszłam do środka zostawiając dzieci bez odpowiedzi, i ignorując pytanie. Drzwi zamknęły sie za nami, szliśmy za oficerem który nagle sie odwrócił i uśmiechnął sie do mnie szeroko, był mojego wzrostu szybko złapał mnie za dłonie i przytulił mocno do siebie. Kai mruknął cicho, poczekał chwilę i odsunął go odemnie.

Haki...?- spojrzałam na oficera, teraz go rozpoznając

Tak Miko!- uśmiechał sie szeroko- tak sie ciesze że mnie pamiętasz po tak długim czasie!

A no tak...Haki widzieliśmy sie w niebie ostatnio miesiąc temu, na ziemi to jest tylko trzy dni- oznajmiłam mu

Byłaś na ziemi?- patrzył na mnie uważnie- myślałem że poszłaś z Królem demonów do piekła

Demon zmierzył go wzrokiem uważnie i odsunął mnie od niego.

Ta...zaprowadzisz nas do Królowej?

Tak, po to mnie wysłani- uśmiechał sie, odwrócił się- proszę za mną

Szliśmy w ciszy, widziałam tylko jak Haki cieszył się z mojego powrotu. Kai uważnie i bacznie go obserwował. Weszliśmy w pewnym momęcie do pomieszczenia , zobaczyłam ciocię Liss w pięknej sukni w której przepięknie wyglądała. Miała biało- złotą korone na głowie. Siedziała na krześle przy papierach, które stały na stole królewskim. Siedziała przy biurku, a na nim pełno papierów. Było tam dwóch żołnierzy rozmawiających z nią.

Królowo- odezwał się Haki gdy tylko stanął przed nami w drzwiach- przyprowadziłem ich

Ukłonił się i odsunął się na bok odsłaniając nas. Ciocia szybko podniosła sie radośnie z krzesła, kazała wyjść żołnierzom i oficerowi. Zamkneli za sobą drzwi. Ciotka rzuciła mi sie w ramiona.

Jak dobrze cie widzieć Miko- uśmiechała sie szeroko u stanęła przedemną królewsko

Spojrzała na mnie uważnir i na Kaia- co was do mnie sprowadza?

Ciociu...pamiętasz oficerke Agel?- zapytałam

Usiądźcie- wskazała na wygodne fotele przed biórkiem i sama usiadła do swojego z drugiej strony

Szybko oboje usiedliśmy.

Tak, pamiętam bardzo dobrze, ciała anielskich oficerów, którzy dużo znaczyli dla naszego królestwa, jako tradycja, przechowujemy w specjalnym miejscu- spokojnie mówiła- a co sie stało że o to pytasz?

Widzisz ciociu, na ziemi spotkałam osobe praktycznie identyczną do niej. Pracuje jako policjantka i też jest oficerką, ma głos, wygląd, zachowanie i instynkt taki sam jak nasza oficerka

Ptak za niewoliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz