Zauwarzył móją naglą zmianę. Patrzył uwarznie w moje oczy. Spojrzał na moje wargi po czym znowu w moje oczy. Dotknął dłonią mojego podbrudka.
Powtórzy..proszę...- wyszeptałam
Jego kąciki ust delikatnie drgęły- Kochanie- powtórzył tym samym pięknym niskim dźwiękiem
Kumo w moich oczach zaświeciło mocno, a zawstydzenie że poprosiłam go żeby powtórzył, wzrastało z każdą sekundą mojego myślenia i powtarzania sobie tego w głowie.
Lubisz jak tak cie nazywam?- wyszeptał dotykając kciukiem moich warg delikatnie
Zawahałam się odpowiedzieć i schyliłam głowe ze wstydu.
Odpowiedz mi kochanie- szeptał łapiąc mnie za biodra drugą rąką- czy lubisz jak sie tak do ciebie zwracam?
Zacisnęłam dłoń i staranąc sie nie złapać z nim kontaktu wzrokowego delikatnie kiwnęłam głową.
Nie słysze..?- mruczał
Westchnęłam zestresowana troche, po chwili ciszy delikatnie drzącym i dość cichym głosem powiedziałam- m..może troche?
Tak czy nie? Kochanie- patrzył na mnie uwarznie z małym rozbawieniem na ustach
Westchnęłam znowu ale ciszej, zacisnęłam dłonie- tak- odpowiedziałam nieco głośniej i troche pewniej
Uśmiechnął sie szeroko obracając moją twarz do siebie, pocałował mnie w czoło- grzeczna dziewczynka- wyszeptał- jestem dumny
Moje serce drzało, czółam jak bardzo zalaną rumieńcami mam twarz.
Kocham cie kotku- wyszeptał nagle w moje usta
Zaniemówiłam, mówił mi to już wcześniej ale...teraz to takie emocje na mnie wywarło że ciężko było mi sie teraz odezwać. Zamilkłam patrzyłam tylko jak powoli składa pocałunki na moim ciele schodząc po mojej szyi.
Kai...też...cie kocham...- wyszeptałam gdy już miał ugryść malinkę na moim ciele
Ugryzł ją po czym spojrzał na mnie uwarznie, mimo że jego twarz wyglądała na niewzruszoną, w jego oczach zobaczyłam błysk. Zobaczyłam pewną radość i miłość, gdy załował mnie po obojczykach chcąc zejść niżej. Złapałam jego brodę i podniosłam ją powoli. Spojrzał na mnie zakochanym wzrokiem a moje serce zabiło nagle ze zdwojoną siłą. Nigdy nie widziałam u niego jeszcze tego cudownego spojrzenia. Moja dłoń zadrzała delikatnie a serce waliło mi w piersi. Położył dłoń na mojej klatce piersiowej powoli, przesunął w miejsce gdzie było serce.
Nie boli cie od takiego mocnego bicia?- szeptał
Nawet nie zwracałam uwagi na to czy mnie to wogóle boli. Nie potrafiłam powiedzieć czy tak czy nie.
N-nie wiem...chyba nie?- wyszeptałam
Zwykle aż tak szalenie nie bije ci serce- mruknął cicho przyglądając mi się
Kai...kocham cię..- wyszeptałam
Podniusł sie powoli złapał moją dłoń na swojej brodzie.
Też cie kocham kochanie- powiedział pewnie i pocałował mnie w usta
Moje serce wariowało ale czułam też pod swoją dłonią szybkie bicia serca demona. Gdy patrzyliśmy sobie w oczy, nasze bicia serc synchronizowały się, i grały jedną melodię. Splutł masze języki gdy poczółam jego ciepłą dłoń która zsuwa mi z ramion koszulę powoli i łapie za ramiączko stanika.
Królu, czy śpi Pan?- usłyszeliśmy nagle głos zza ścianki
Kai szybko oderwał od siebie nasze usta. Szybko zaczęłam poprawiać swoje ubrania, Kai zapiął spowrotem koszulę i poprawił krawat.
CZYTASZ
Ptak za niewoli
RandomPrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...