Kolejne przerwa, tym razem szłam spokojnie korytarzem i było to tego warte
Ej miałaś zagadać to tego nowego nie?
A...tak miałam...
Ić teraz to zrób
To idziesz ze mną
Czemu?
No bo sie boje przeciesz, mówiłam już
No to choćmy
Poszły go szukać a ja zaciekawiona sytuacją powoli i cicho poruszałam się za nimi między tłumem uczniów. Założyłam na głowę kaptór i udało mi sie nie zwracać na siebie uwagi. Tak jakbym była poprostu cieniem cieni. Znalazły go po pewnym czasie, widziałam jak obie drzą ze stresu i sie boją. Jednak podeszły obie, Kai akurat siedział z Ivanem i rozmawiali o czymś. Kai podniusł głowę i spojrzał na dziewczyny. Chłopak i demon siedzieli na ławce, a dziewczyny stały przed nimi. Zapadła cisza między demonem a chłopakiem oboje patrzyli na dziewczyny ciekawi czego chcą. Zbliżyłam się do rogu za którym byli, stanęłam pod ścianą i oparłam się barkiem o ścianę nasłuchując ich rozmowy. Na wpół było mnie widać, b jednak wyglądałam troche zza rmtego rogu.
H-hej...- powiedziała jedna- jak masz na imię?
Przyjżał się jej- Kai...?
Dziewczyna drzała i zaciskała dłonie przed sobą- a ile masz lat?
Em..- zastanowił się chwile- 18 mam, czemu pytasz o to?
Dziewczyna gdy usłyszała że Kai ma 18 lat przechyliła się delikatnie i spojrzała mu głęboko w oczy.
Czy...szukasz może dziewczyny?- powiedziała druga
Ta jedna spojrzała na nią uważnie nie rozumiejąc- to ja miałam mówić- przypomniała jej
A tak przepraszam, dobrze zapytałaś- szepnęła do niej i poklepała ją po ramieniu, spojrzała znowu na Kaia
Szukasz może?
Czemu miałbym szukać?
Bo...wiesz - zawstydziła się- szukam chłopaka i jesteś...najlepszym jaki mógł by być w tej szkole...
Dziewczyna która mówiła na początku spojrzała na koleżankę która miała tam tylko być- ej...co ty kurwa robisz?
Kai spojrzał na Ivana a potem na nie, uśmiechnął się delikatnie. Nagle dostrzegł mnie, co mnie troche zaskoczyło bo nikt nie zwracał na mnie uwagi. Ale szczeże nie powinno mnie to zaskoczyć, w końcu jest demonem który ciągle jest przy mnie. Wrócił wzrokiem na dziewczyny.
Mam rozumieć że chcesz ze mną być tak?
Kiwnęła entuzjastycznie głową z nadzieją i uśmiechem na twarzy
Kai podniusł się z ławki i stanął przed nimi. Uważnie go obserwowałam, Ivan nie widział mnie.
Przepraszam was ale no niestety nie szukam na razie dziewczyny
Co? Jak to? Teraz masz największą szanse skoro tyle sie za tobą ugania a szczególnie ja- wskazała na siebie
A haha...ciesze sie że jestem rozchwytywany ale no nie interesuje sie na razie swoim jakim kolwiek związkiem
Bez nadzieja, a myślałam że sie zgodzisz- opuściła głowę- czy mogę przynajmniej od ciebie numer? Jak sie na myślisz i będziesz szukać?
Dziękuje ale nie chcę rozdawać swojego numeru na razie.
No nie bądź taki- jęczała w smutku
Tak wogóle...jaki jest twój typ dziewczyn?- odważyła się druga

CZYTASZ
Ptak za niewoli
RandomPrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...