Nagle usłyszeliśmy śmiech Nazara i otwierające się drzwi chłopaka. Podniosłam głowę żeby zobaczyć jak schodzi po schodach za dwoma upitymi dziewczynami, skromnie ubranymi. Śmiali się i prawie spadali ze schodów. Nazar podszedł z nimi do nas, brunetka oparła się łokciami o stół, stając obok Kanye. A jej piersi wylewały się z biustu. Rudowłosa dziewczyna opierała się o Nazara i przytulała się do niego.
Poznajcie Nine i Olivie- wskazał na brunetkę i blondynkę- chciały się z wami poznać- mówił pijanym głosem
Nazar- Kanye spojrzał na przyjaciela ignorując wzrok kobiety obok widocznie prezentowała mu swój biust- miałeś się nie pokazywać z nimi na dole, nie obchodzą nas kurwy które zadowalasz
Całe szczęście zdążyłam schować skrzydła i rogi, jednak starałam zakryć włosami swoją bliznę i szyję. Wydawało mi się że dziewczyny nie rozumiały co chłopacy mówili do siebie. Jednak szybko sobie przypomniałam że są one Ukrainkami bo jednak byliśmy na Ukrainie.
Jesteś nie miły Kanye- mruknał Nazar
Wyprowadź je, puki jeszcze nie zauważyły młodej
Chłopak przewrócił pijanymi oczami- jesteś przewrażliwiony- mruknął cicho- Moje drogie- zaczął chłopak w języku dziewczyn- wybaczcie ale musicie już iść
Mm czemuu- mruknęła brunetka i wyprostowała się stając przy stole
Właśnie, możemy spać dzisiaj u ciebie? Przecież to nie wypada chodzić kobietom po nocy samym- mówiła ruda
Ja ich nie odwożę- mruknęła Masza
Ja też- podniósł dłoń z nad książki Rey
Kanye westchnął głęboko- przecież nie dam kierownicy młodej jak ma jechać nocą, nie zna miasta i jeszcze ma wieść jakieś kurwy, które nie wiadomo co zrobią- po chwili namysłu westchnął cicho- a jebać je, dadzą sobie same rade
Kanye one mają racje, powinny przenocować- mruknął Nazar ledwo trzymając się na nogach
Brunetka nagle usiadła Kanye na kolanach i uśmiechnęła się do niego pewnie.
Nie ma takiej opcji, zabieraj mi je z domu - warknął chłopak
Brunetka przełożyła przez niego nogę i usiadła na jego nogach okrakiem, siadając na jego kroczu- czemu nie chcesz się zabawić słońce- mruknęła cicho w swoim języku
Bo nie mam ochoty- odpowiedział jej szybko Kanye
Czemu? -rozejrzała się i spojrzała na Masze a potem na mnie- wolisz się zadowalać nimi?- spytała wskazując brodą na nas, a potem spojrzała na mnie- raz ci nie zaszkodzi, może twoja dziewczyna zgodzi się nawet na trójkącik- uśmiechała się zachęcająco
Dziewczyna?- zmarszczył brwi
Pokiwała delikatnie głową, wyciągnęła nagle dłoń w moją stronę, odgarnęła moje włosy i złapała mój podbródek. Nagle jej wzrok padł na moją bliznę i na moją szyję. Poczułam jak w moim ciele zbiera się panika. Zobaczyłam od razu w jej oczach rozpoznanie. Zeszła szybko z kolan chłopaka. Złapała mnie za dłoń i pociągnęła za sobą. Chwyciła za telefon biegła w stronę drzwi. Widziałam jak wystukuje numer alarmowy. Dzwoniła na policję.
Cholera! Rey! Złap tą sukę- krzyknął Kanye
Usłyszałam kroki Reya który biegł za nami. Moje ciało nagle straciło kontrolę. Wiedziałam dokładnie co się w tedy działo. Moje skrzydła i rogi niekontrolowanie wyszły, a ja zatrzymałam się pociągając za sobą dziewczynę. Panika wezbrała się we mnie do takiego poziomu że moje paznokcie na dłoniach zamieniły się w ostre pazury które wyrwały dziewczynie rękę. Tak wyrwałam jej rękę. Moje ciało nie miało kontroli, nie mogła je powstrzymać. Wyciągnęłam telefon z dłoni kobiety. Reyn zamknął szybko drzwi i spojrzał na mnie uważnie. Kolana ugięły się pode mną a ja upadłam na nie. Pazury na mojej dłoni zniknęły, zacisnęłam szczękę i patrzyłam jak dziewczyna się wykrwawia. Spojrzałam na Nazara, stał jak skała, dziewczyna obok niego ze strachu szukała pomocy, wyciągnęła telefon. Moje ciało zauważyło ten fałszywy i zdradziecki ruch. Nie zdążyła mrugnąć gdy wbiłam ją pięścią w ścianę. Zatrzymała się w ścianie, głęboko wbita w nią. Jej zakrwawione ciało plamiło ścianę i podłogę. Kobieta na ziemi, którą pozbawiłam ręki, wykrwawiła się całkiem i tak samo straciła życie jak jej towarzyszka. Upadłam na kolana a ciemność zaćmiła mi oczy. Zmęczenie uderzyło we mnie silnie, poczułam to samo uczucie które towarzyszyło mi tuż po wybuchu domu Aldo, i gdy rozdzielono mnie z demonem. Oparłam się o ziemie dłonią, słyszałam głos Kanye.

CZYTASZ
Ptak za niewoli
RandomPrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...