Moje skupienie na pisaniu wiadomości z Ivanem, przerwał nagle głos syreny, jadącej karetki. Zaparkowała zaraz przy martwych ciałach starszej Pani i mężczyzny. Mimo że każdy się oglądał i z zaciekawieniem przyglądał się sytuacji, ja nawet nie odwróciłam głowy. Szłam przed siebie chowając urządzenie do kieszeni. Jakiś czas później jadąc w tramwaju dostrzegłam na telefonie dziewczyny stojącej obok mnie wiadomości które słuchałam na słuchawkach. Czytałam napisy które wyświetlały się na ekranie. Nie tylko ona to słuchała bo prawie wszyscy w tramwaju o tym czytali i słuchali, nawet na niewielkim telewizorku pod sufitem były wyświetlane te same wiadomości.
Przechodnie mówią że kobieta upadła, lekarze podejrzewają że kobieta umarła ze starości - mówił facet z mikrofonem przed kamerą, w tym samym miejscu w którym to się zaczęło- Jednak nie wiemy czym jest znak który pojawił się na jej skórze, badania wykluczają istnienie tatuażu
Zacisnęłam zęby gdy zobaczyłam znak na jej szyi. Taki sam jaki ja mam, tyle że to blizna. Taki sam jak miał tamten facet w uliczce.
Druga ofiarą jest mężczyzna który został postrzelony, na jego szyi widnieje ten sam znak- mówił dalej - to nie może być zrządzenie losu, ktoś musi za tym stać. Policja podejrzewa o to jedną dobrze nam znaną osobę, która znikła od swojego ostatniego dramatycznego zdarzenia w szkole
Zobaczyłam swoje zdjęcie legitymacyjne na telewizorze.
Na pierwszy rzut oka zwyczajna dziewczyna, nastolatka która uczęszczała do szkoły ponad podstawowej. Posiada ona jednak ten sam znak na szyi, tyle że nie jest on blizną. Zostawał on zakrywany podkładem do makijażu żeby zachowywać pozory zwykłej dziewczyny i wtapiając się w tłum
Następnie pokazano znowu mnie ale na zdjęciu z kamery szkolnej, gdzie dokładnie był widoczny mój znak na szyi, rogi a nawet skrzydła. Następnie pokazano ujęcia nagrań z sądu, gdzie miałam zostać skazana na więzienie razem z Kaiem.
Miko Kyakuyushi, osierocona dziewczyna z przeszło już 11 lat temu, doszło do niesłychanej tragedii którą już z pewnością każdy zna- mówił ze spokojem do kamery- Dziewczyne ze zmarłych, zniknęła gdy miał zostać ogłoszony wyrok przez sąd, miała ona odsiedzieć co najmniej 10 lat w więzieniu, razem ze swoim tajemniczym partnerem, który chodził razem z nią do tej samej ponadpodstawowej szkoły. Skąd się on wzioł? Czy właśnie odkrywamy nową epokę ludzkości? Czy jest więcej takich stworzeń między nami? Czego mamy się obawiać? Na te wszystkie pytania nie znamy odpowiedzi, i nie wiemy w jaką stronę kroczy ten świat
Widziałam skupione miny ludzi dookoła.
Policja podejrzewa dziewczynę o zabójstwo tej dwójki ofiar, prosimy obywateli naszego kraju o informowanie nas jeżeli spotkają państwo dziewczynę z tym znakiem na szyi i charakterystyczną blizną na prawym policzku. W tym wypadku jest też niezwłoczne zawiadomienie policji.
Nagle kamera przesunęła się gwałtownie a mężczyzna się odsunął patrząc za siebie. Policjanci wbiegali do uliczki i stali przy niej blokując widoczność cywilą. Dwóch ratowników wbiegło do uliczki. Wiedziałam bardzo dobrze co właśnie znaleźli. Głośne rozmowy rozlegały się po okolicy, a światła syren policyjnych i karetek, błyszczały w kamerze odbijając się od ciał cywili i ścian budynków.
Na żywo- mówił wyraźnie i zestresowany dziennikarz- właśnie policja być może znalazła ślady przestępcy lub podejrzanej przez policję, "zmarłej"
"A więc tak mnie już nazywali?"- zastanowiłam się - "zmarła? Co jeszcze wymyślą?"
Dziennikarz razem z operatorem kamery ruszyli szybko do zgromadzonych ludzi. Stanęli między nimi.

CZYTASZ
Ptak za niewoli
RandomPrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...