Nagle podeszła do nich jakaś dziewczyna. Zmierzyłam ją uwarznie wzrokiem, strasznie mydliła oczka do Kaia. Westchnęłam ciężko i przewróciłam oczami.
Więcej was matka nie miała...?- mruknęłam cicho
Dziewczyna widocznie uśmiechała sie szeroko i była zainteresowana demonem. Kai powiedział coś, ona zaśmiała sie żartobliwie, dotknęła jego klatki piersiowej i delikatnie odepchnęła go z cichym chichotem pod nosem. Ivan uwarznie patrzył na nią i obejmował ramieniem Riko. Mierzył ją wzrokiem, dziewczyna położyła dłoń na ramieniu Kaia. Stanęłam nogami na ławce, podniosłam sie, podciągając sie na ramionach Kaia. Oparłam sie o jego barki i wychyliłam się mocno do przodu ma wyprostowanych rękach. Ciało od pasa w górę miałam nad głową i troche przed demonem, na ukos. Spojrzał kontem oka na swój prawy bark, czuł moją dłoń ale nie widział mnie. Patrzyłam uważnie na jej rozbawioną twarz. Miałam prawie twarz na przeciwko niej. Tak sie wychylał bardzo że prawie wypadłam zza Kaia. Zaczeła mnie irytować jej "słodkie" zachowanie i zaczepianie demona drażniło mnie. Nie miała pojęci kim tak naprawde jest a zaczepiała go. Kai nagleoparł się plecami o oparcie ławki, jakby chciał mnie od niej odciągnąć. Zatrzasnął troche moje nogi między swoimi plecami a oparciem ławki, teraz mogłam mu siedzieć praktycznie na barkach. Jego ruch był skuteczny, odsunęło to mnie od niej. Spojrzał na niego przytrzymując jedną dłonią swoją koszulę żeby lepiej widzieć jego twarz. Widziałam na jego twarzy nie zainteresowanie. Stanęłam prosto i usiadłam mu na barkach. Bo jednak troche mnie to bolało że tak przycisnął moje nogi plecami. Byłam powietrzem więc praktycznie nic nie ważyłam. Mój spokój wahał sie, usiadła obok niego i położyła dłoń na jego ramieniu. Spojrzał na nią uwarznie, spojrzał jednak ostro na jej dłoń. Zauwarzyła że demon w postaci chłopaka, jest ciepły, jednak nie czuła tego gorąca co ja. Oparłam się rękoma o głowe Kaia i oparłam na nich swoją głowe uwarznie. Obserwując dziewczynę. Położyła dłoń na jego ramieniu, czyli to tak jakby dotykała mnie, tyle że przenikałam przez jej ciało. Warknęłam cicho gdy przysunęła sie bliźej niego. Zdjełam dłonie z głowy demona, złapałam sie jego szyji ostrożnie i nachyliłam do dziewczyny. Dotknęłam jej, ale widocznie nie czuła mnie. Chciałam ją odepchnąć. Poczółam nagle chęć zadrapania jej, przyłożyłam do jej ciała paznokcie, jednak zawahałam sie.
"Jeżeli to zrobie, całe podejrzenia spadną na Kaia"- warknęłam cicho, i syknęłam przez zęby - Kurwa...
Odsunęłam od niej dłoń, moja spokój powoli sie łamała, czułam jak wiatr sie wzmaga i zauwarzyłam że troche poruszam włosami demona przez wiatr. Westchnęłam i wziełam głęboki wdech. Pogłaskałam Kaia delikatnie po głowie i zamknęłam oczy, kokejne wdechy żeby opanować emocje. Całkowicie uspokojona, z groźnym spojrzeniem zmierzyłam dziewczynę. Wiatr sie uspokoił. Nagle podszedł do nas nauczyciel widocznie z pilną informacją.
Kai Hojiroshu i Ivan Hojiroshu, czy wiecie gdzie jest Miko?- zapytała
Kai od razu odpowiedział- Nie, ale czemu Pan pyta?
Miała iść do dyrektorki za swoje przewinienie na lekcji, nie była u niej i szukam jej żeby ją tam zaprowadzić
Spojrzałam uwarznie na niego z delikatnym uśmiechem na twarzy. Położyłam dłonie na głowie Kaia, i słuchałam uwarznie nauczyciela.
Chłopaki, jeśli mówicie prawde to bardzo dobrze robicie- westchnął cicho nauczyciel- na pewno nie wiecie gdzie jest?
Tak, nie widzieliśmy jej odkąd weszliśmy do szkoły i poszła na lekcje- zapewniał go Ivan
Dobrze, jeżeli byście ją zobaczyli to dajciei znać i przyprowadźcie ją do mnie okej? Będę ją szukać - westchnął zrezygnowanie i poszedł spokojnie
CZYTASZ
Ptak za niewoli
RastgelePrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...