Niebo jest ogromnym miejsce, tak jak piekło, skąd demon będzie mieć pewność że jestem w niebie? Albo szukają mnie w obu światach? Usłyszałam nagle gwizdy i okrzyki anielskich żołnierzy. Dmuchali w swoje anielskie trąby które wydawały niebiańskie dźwięki. Dawali tak znać innym oddziałą gdzie szukają lub czy jest tu pusto. Nagle usłyszałam jak domu w okolicy zaczęły być przeszukiwane i jak wchodzili po schodach do bloku w którym się kryłam. Spanikowałam troche, wyleciałam szybko niezauwarzona i wbiłam się wysoko w chmury. Szy ko zmieniłam kierunek lotu lecąc jak najdalej. Słuchałam jak trąby rozbrzmiewały w okolicy. Stanęłam żeby uspokoić swoje szybko bijące serce.
"Do cholery! Czemu ty sie tak stresujesz kurwa!"- zbeształam sie w myślach- "uspokój sie, znajdź drugie miasto które odpowiada za inny kraj, poprostu, w innym kraju będzie małe prawdopodobieństwo że Kai sie domyśli"
Wzięłam trzy głębki wdechy przytrzymując je w płucach chwile. Westchnęłam cicho i ruszyłam dalej, nie minęła chwila gdy przeleciałam pare innych krajów. Wyleciałam z chmór wylądowałam na ziemi. Rozejrzałam się stojąc na ciemnej uliczce, lampy paliły się przy pięknych domach. Rozpoznałam kwiaty wiśni i różne ozdoby. Była noc w tym kraju, spojrzałam na napisy na jednym z budynków który wydawał się być jakąś kawiarnią czy czymś podobnym.
Japonia?- mruknęłam cicho zaskoczona
"Nie sądziłam że przelece aż tyle krai żeby tu trafić..."- westchnęłam cicho
Ruszyłam powoli i ostrożnie oświetlonymi ciemnymi i betonowymi dróżkami. Było tu tak pięknie że zapomniałam o tym że Kai mnie nadal szuka. Weszłam na niewielkie skrzyżowanie i skręciłam idąc przed siebie i podziwiając krajobraz. Słyszałam tylko swoje kroki, byłam zaskoczona troche że brzmiały tak dostojnie. Nigdy nie wsłuchiwałam się w swoje kroki. Szłam tak jakbym naprawde była księżniczką, z resztą byłam nią. Rozglądałam się po domach z ciemnymi oknami, żadno światło sie nie paliło. Przeszłam nagle koło jakiegoś budynku który robił za miejscowy mały sklepik. Stanęłam przed nim i patrzyłam na palące sie nadal w środku światło. Widziałam kasierkę stojącą za ladą, coś robiła i nie zwruciła na mnie uwagi. Wyglądała jak japonka, tyle że z białymi włosami i skórą, miała białe skrzydła i rogi. Spojrzałam na regały z przekąskami i wszystkim innym. Nagle przez szklane drzwi wyszedł chłopak z dziewczyną śmiali sie cicho do siebie, jednak przestali gdy tylko mnie zobaczyli. Osłupieli nie zamykając za sobą drzwi. Dziewczyna trzymała w dłoniach dwie butelki cocacoli, chłopak niusł w dłoni reklamówkę z zakupami. Wpatrywali się we mnie uwarznie. Ich złote oczy pobłyskiwały w świetle latarni oświetlających drogę. Dostrzegłam spojrzenie kasjerki w sklepie. Wyglądali jak ludzie z Japonii, różnili się od aniołów które poznałam
Bóstwo?- odezwała się nagle dziewczyna mówiąc po japońsku
Chłopak odpowiedział jej coś, po czym złapał ją za dłoń.
Miko?- spytał
Otworzyłam szerzej oczy i patrzyłam na nich uwarznie.
Tak- odezwałam się
Nie rozumiem- powiedział po japońsku, nie mogliśmy się porozumieć przez barierę językową
Westchnęłam cicho - Miko- pokiwałam głową, wypowiedzieli moje imie- Miko Kyakuyushi
Zauwarzyłam troche zaskoczoną twarz dziewczyny. Chłopak westchnął cicho i podszedł powoli bliżej ciągnąc za sobą dziewczynę powoli. Stanął przedemną.
Yuu- powiedział- Yumi- wskazał na dziewczynę dłonią
Z-znasz angielski?- spytał nagle po angielsku
Nie przepadałam za tym przedmiotem szkolnym ale wbrew mojej woli, nauczyła się go szybko i dobrze.
Tak- pokiwałam głową odpowiadając mu w tym samym języku

CZYTASZ
Ptak za niewoli
RandomPrzepraszam za ortografię, ale mam dysortografię. Wybaczcie, staram się nie popełniać błędów Może pierwsze rozdziały nie są najlepsze, ale im dalej w las tym więcej się dzieje i tym bardziej lepsza ortografia (Opowieść nie jest jeszcze ukończona) Dz...