Mglisty oddech

2 1 0
                                    

Westchnęła zestresowana głaskając delikatnie kciukiem moją dłoń jakby próbowała mnie uspokoić.

Przepraszam że muszę przerwać, ale muszę nastawić ręke- powiedziała nagle pielęgniarka

Dobrze śmiało- powiedziała dyrektorka zasłaniając sobie oczy plikiem jakichś dokumentów żeby na to nie patrzeć

Miko, dam ci znieczulenie żebyś nic nie czuła- podniosła się z obrotowego krzesełka- połóż się na łóżku

Nie potrzebuje znieczulenia- powiedziała cicho

Na co pielęgniarka spojrzała na nią uwarznie- jak to nie potrzebujesz, wiesz jaki to ból okropny?

Pokiwala głową- proszę...nie chce mieć niczego wstrzykiwanego

Pielęgniarka westchnęł cicho- to zagryź czymś usta bo będzie naprawde boleć

Westchnęła cicho, rozluźniła swoją dłoń w mojej. Wzięła białą szmateczke poplamioną troche od jej krwi. Złożyła ją i wcisnęła sobie w usta, złapała mnie znowu za dłoń. Alaida uwarznie spojrzała na twarz Miko i na zakrwawioną szmateczkę.

N-napewno chcesz tym zagryść?- spytała pielęgniarka

Dziewczyna pokiwała delikatnie głową ze spuszczonym wzrokiem i wbitym w podłogę. Kobieta westchnęła cicho i złapała ręke anioła.

Chyba jednak obejdzie się bez położenia- zauwarzyła pielęgniarka- możesz siedzieć, na trzy

Cisza panowała w pomieszczeniu, Alaida i Eve przyglądały się sytuacji a dyrektorka chowała wzrok za plikiem kartek.

1, 2- mówiła pielęgniarka i nawet nie zauwarzyła jak Miko cicho wypluła szmatkę z ust - 3- nastawiła troche nagle ręke

Miko ani drgnę, zaskoczona pielęgniadka spojrzała na anioła. Popatrzyła uwarznie na jej zmęczoną twarz a dziewczyna delikatnie sie uśmiechnęła.

Pielęgniarka zmieniła ustawienie rąk- j-jeszcze raz...

Okej- westchnęła cicho Miko

Pielęgniarka ty razem bez żadnego odliczania nastawiła pewnie ręke. Miko spojrzała na mnie a ja delikatnie sie uśmiechnąłem przykrywając drugą dłonią nasze dłonie. Pielęgniarka dokończyła robote i założyła jej gips.

Nie próbuj w żaden sposób go ściągać, za dwa tygodnie przyjdziesz na kontrole

Pokiwała głową delikatnie. Dyrektorka wychyliła oczy zza papierów i opuściła je na swoje kolana uwarznie na mnie patrząc.

Pani Dyrektor, ma złamaną ręke i miała wykręconą - oznajmiła pielęgniarka- nastawiłam ją i teraz poczekamy na zagojenie się kości

Kobieta spojrzała na pielęgniarkę- dobrze, zgłosze to nauczycielą- spojrzała na nas uwarznie- chcę żebyśmy teraz poszli do mojego gabinetu

Podniosła się z łóżka a ja wstałem z krzesła. Anioł puścił moją dłoń, a ja spojrzałem na nią uwarznie. Uśmiechnęła sie delikatnie i podniosła brew jedną. Westchnąłem cicho.

"Masz tak przyjemny dotyk że nie lubie jak nagle odbierasz mi możliwość żeby cie dotknąć"- w myślach mówiłem do niej

Dyrektorka wyszła przez drzwi, przepuszczając Miko pierwszą a mnie zaraz po niej. Widziałem jak Ivan zmartwiony przytulił ją mocno i nie chciał puszczać. Patrzył na jej ręke i odwzajemniał uśmiech jaki mu dawała. Reyden przepraszał że nie byliśmy wtedy z nią. Jednak to nie była nasza wina, wine ponosi Alaida która kazała Eve pobić Miko i zmusić ją żebym poszedł z tą suką na randkę. Dyrektorka minęła nas a ja złapałem Miko delikatnie za dłoń ciągnąc za sobą.

Ptak za niewoliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz