Beautiful Monster

5 2 0
                                    

Jutro zabiorę cię gdzieś, nauczę cię prowadzić auto i posługiwać się bronią- puścił moją dłoń 

Spoko- minęłam go i stanęłam przy drzwiach

Czułam jak wzrokiem odprowadza moje ciało, wyszłam i zostawiłam uchylne drzwi tak jak były. jadłam jogurt do końca i wspięłam się po schodkach do góry. Weszłam do pokoju zamykając za sobą drzwi i upadłam na materac. Spałam jak zabita, nie zwracałam już nawet uwagi na odgłosy i ruchy. 

Poczułam na swoim ramieniu męską dłoń, podniosłam swoje zaspane powieki i spojrzałam na chłopaka nachylającym się nade mną.

Wszystko w porządku?- szepnął cicho

mhm- mruknęłam cicho- czemu pytasz?- wymruczałam cicho i przytuliłam poduszkę mocno do siebie

Bo śpisz już drugi dzień, wczoraj miałem cię nauczyć autem jeździć, i posługiwać się bronią.

Zmarszczyłam brwi, odwróciłam się plecy i usiadłam na materacu, spojrzał na mnie wyczekująco. Spojrzałam mu w oczy.

Spałam dwa dni?

No prawie, bo przed wczoraj położyłaś się po południu. Spałaś całą noc i cały wczorajszy dzień.

Czemu mnie nie obudziłeś?- szepnęłam przecierając oko dłonią

Bo pomyślałem że potrzebujesz pospać

Mruknęłam cicho i spojrzałam na niego znowu- to dzisiaj to auto? czy...kiedy indziej?- spytałam niepewnie

Dzisiaj, ale musisz się natychmiast zbierać bo potem mam zajęty czas

Pokiwałam szybko głową i wstałam z materaca, chłopak zrobił to samo. Chwilę później wyszedł za mną a ja pobiegłam do łazienki prawie wpadając na Reyna. 

Złapał mnie w tali prawie wywracając się ze mną- co się kurwa- mruknął cicho i zmierzył mnie wzrokiem

Jego wzrok spoczął na jego dłoniach i mojej chudej talii- japierdole jaka ty chuda jesteś...ty w ogóle coś jesz? W tych wielki ciuchach wyglądasz jakbyś miała normalną talie

Tak jem...-mruknęłam cicho- przepraszam ale śpieszę się

Wyminęłam go szybko, spojrzał za mną oszołomiony. Gdy znikłam w drzwiach łazienki zamykając je za sobą, Kanye idący przez salon spojrzał na Reyna który szybko do niego podszedł.

Słyszałeś ten głos?- mówił zaskoczony- jak miała chrypę nigdy bym się nie spodziewał że tak pięknie brzwi

Jak anioł nie?- zaśmiał się cicho Kanye

No dosłownie- przytaknął chłopak- po za tym gdzie się tak śpieszy, zabierasz ją gdzieś?

Nauczę ją jeździć autem, i posługiwać się bronią

Kanye ona ma dopiero 17 lat, chcesz jej za szybko pokazać ludzką śmierć i zło tego świata

Kanye zmierzył go wzrokiem- jeszcze się zdziwisz Rey

Ona ma 17 lat to jeszcze dziecko, jest najmłodsza z nas wszystkich

Wiesz co mi powiedziała?- spojrzał na niego- Że widziała dużo krwi, po za tym znasz jej historię, wiesz co się stało z jej rodziną i w jakiej jest sytuacji, posługiwanie się bronią pomoże jej może nawet kiedyś a co dopiero prowadzenie auta

Może i przeszła dużo, ale chcesz z niej zrobić maszynę do zabijania?

Nie dosłownie maszynę, chcę żeby była w stanie się obronić, nie wydaję się jakby była w stanie się obronić pomimo tak ogromnej mocy jaką są jej skrzydła

Ptak za niewoliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz