Krwawe łzy

2 1 0
                                    

Ojciec nie wrócił do altany do mnie, widziałam tylko jak gdzieś odleciał. Westchnęłam cicho gdy znikł z mojego pola widzenia. Wypiłam herbatę i udawałam że czytam książkę, tak naprawdę rozmyślałam jak dowiedzieć się więcej o Kaiu. Agel stała ciągle obok mnie. Ojciec wieczorem zaprosił mnie na kolację. Zjadłam z nim w ciszy, widziałam że chciał pytać o moje zdrowie ale bał się że zapytam o demona. Gdy wyszłam minęłam piękną wysoką kobietę anioła, szła poważnie do mojego ojca. Nasz wzrok spotkał się, jej niebieskie oczy uśmiechnęły się do mnie, obejrzałam się za nią gdy mnie minęła. Zachwycałam się jej urodą, kim była? Spojrzałam na Agel, gdy wielkie drzwi zamknęły się za cudownie pięknym aniołem.

Księżniczka jej nie zna?- spojrzała na mnie zaskoczona

Niestety nie...jest kimś ważnym?

To jest ciocia księżniczki, młodsza siostra Króla

Jest moją ciocią?-zaskoczona rozejrzałam się  i spojrzałam na drzwi za którymi właśnie zniknęła.

Tak księżniczko- uśmiechnęła się do mnie- chodźmy, zaraz księżniczka ma wizytę u doktora

Kiwnęłam głową i szłam obok niej. Wyszłyśmy z pałacu mijając ćwiczących żołnierzy. Nocne latarnie oświetlały białe ogromne parkiety nieba. 

Weszłyśmy do gabinetu i doktorek zrobił kontrolę moim plecom, i pomiar ciśnienia. Dostałam lizaka i pożegnałyśmy go. Szłyśmy w stronę mojej sypialni, czułam się tam jak w więzieniu, ogólnie tutaj czułam się więziona. Gdybym mogła się wyrwać Agel i przeszukać całe niebo żeby znaleźć Kaia i choć na chwilkę go zobaczyć. Nagle na drodze zobaczyłyśmy jasną piękną kobietę. Agel od razu się ukłoniła. Ja stałam i wpatrywałam się w nią, to była ta sama którą dzisiaj spotkałam w zamku, moja ciocia. Podeszła do nas królewskim krokiem. Stanęła przed nami.

Księżniczko...-trzymała nisko głowę Agel

Oficerowo Agel, chciałybyśmy pobyć same - spojrzała na mnie

Przepraszam...ale mam rozkaz od Króla- wyprostowała się

Mam pozwolenie- uśmiechnęła się delikatnie- odprowadzę ją do jej sypialni

W takim razie...zostawiam księżniczki same- ukłoniła się delikatnie i odleciała

Piękny anioł stał przede mną- Masz na imię Miko prawda?

Kiwnęłam głową- księżniczka jest...moją ciocią prawda?

Tak- uśmiechnęła się- mów mi Lissa dobrze?

Kiwnęłam głową delikatnie- dobrze...

Rozejrzała się i ruszyła po czym ja za nią i szłam u jej boku- masz przewodnika prawda?

Spuściłam głowę- tak...wie może ciocia Lissa gdzie jest Kai?

Spojrzała i pogłaskała mnie po głowie- bardzo różnisz się wyglądem od innych aniołów - uśmiechała się ciągle- tak wiem gdzie jest

Podniosłam w nadziei głowę do góry- powie mi ciocia gdzie?

Rozejrzała się i zdjęła rękę z mojej głowy- nawet cię tam zaprowadzę kochanie

Uśmiechnęłam się delikatnie. Spojrzała na moje skrzydła uważnie się im przyglądając- jak się czujesz Miko? Lepiej z twoimi skrzydłami?

Tak, dostaje leki i od dzisiaj będę mieć kontrolę co trzy dni

To bardzo dobrze, jesteś naprawdę silną dziewczyną Miko

Dziękuje- uśmiechnęłam się spoglądając na nią

Ptak za niewoliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz